Sylwia Bomba wspiera Dodę i krytykuje Emila Stępnia
Sylwia Bomba poruszyła z nami temat odsunięcia Dody i Marysi Sadowskiej od pracy przy filmie "Dziewczyny z Dubaju". Dobrze wie, jak dużo energii piosenkarka (sprawdź!) włożyła w tę produkcję.
Wiem, jak wiele pracy ją to kosztowało i ile wysiłku włożyła w ten film. Myślę, że w pewnym momencie przychodzi taki stopień bezsilności, że mimo walki, trzeba o tym powiedzieć publicznie - przyznała.
Wszystko ma związek z rozstaniem Dody i Emila, który film uważa już za skończony (więcej TUTAJ). Zapytaliśmy więc Sylwię czy domyśla się, dlaczego Emil mógł się tak zachować.
To jest bardzo nieprofesjonalne. Rozwód zaczyna tutaj rzutować, a mówiąc kolokwialnie Emil "nie trzyma ciśnienia" i próbuje zrobić jej na złość - skomentowała.
Przyznała, że nie jest to facet z klasą... Słyszała też o wielu okropnych rzeczach, które Emil robił za plecami Dody, więc podziwia gwiazdę za sposób, w jaki zakończyła ten związek.
Trzymam za nią kciuki i wiem to, że ona naprawdę go bardzo kochała. To jest smutne, kiedy kobieta kocha mężczyznę, a on ją zdradza - podsumowała smutno.
Życzyła jej wszystkiego dobrego, mając nadzieję, że konflikt wkrótce się zakończy.
Całą rozmowę obejrzyjcie tutaj:


***
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie
"Taniec z gwiazdami" - wiemy, kto odpadł. Ogromne zaskoczenie








