Stanisław z "Sanatorium miłości" zakochany. "Nie możemy tego stracić"
A jednak to nie były plotki w sprawie Stanisława z ostatniego sezonu "Sanatorium miłości". Chociaż mężczyzna nie znalazł swojej miłości w programie, to przyszła ona do niego tuż po zakończeniu zdjęć. Teraz nowa ukochana seniora opowiada o początkach ich relacji i zdradza, co zauroczyło ją w Staszku.
Program "Sanatorium miłości" od lat cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem wśród widzów, którzy z zapartym tchem kibicują seniorom w poszukiwaniu uczucia. Jedni znajdują je z łatwością, jak choćby Iwona i Gerard. Inni wychodzą z programu samotni, ale chwilę później cieszą się już miłością.
Taki właśnie los spotkał Stanisława, bohatera ostatniej edycji "Sanatorium". Mężczyzna w programie próbował swojego szczęścia wielokrotnie, jednak z marnym skutkiem. Niektórzy uważają, że nie do końca otworzył się tam przed kuracjuszkami. Jak się jednak okazuje, tuż po zakończeniu zdjęć, pan Stanisław zakochał się na dobre, a wybranka jego serca ma na imię Bogusia.
Jak się okazuje, ich spotkanie było zupełnym przypadkiem. Poznali się w parku w Raszynie, miejscowości w której mieszka senior. To właśnie on wykonał ten pierwszy krok.
"Po prostu zaczęliśmy rozmawiać. Może o pogodzie, może o tężni. Rozmowę zaczął Stanisław. Zainteresowałam się, usiadłam sobie na ławeczce i on się dosiadł" - wyjawiła w rozmowie z portalem tvp.pl Bogusia.
Wszystko wskazuje na to, że pan Stanisław od razu stracił głowę...
"Gdy zaczęliśmy rozmawiać, nawet nie zauważyliśmy, że półtorej godziny zleciało. Złapaliśmy naprawdę fajny kontakt. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy tego stracić" - wyznał senior.
Potem sprawy potoczyły się już bardzo szybko.
"Stanisław zabrał mnie na tańce. Było wspaniale. Znakomity z niego tancerz. Byłam początkowo skrępowana, ale on otoczył mnie swoim ramieniem i nawet nam się fajnie tańczyło. Wszyscy się na nas patrzyli" - dodała Bogusia.
Ukochana uczestnika "Sanatorium miłości" wyjawiła także, co urzekło ją w jej partnerze.
"Stanisław mnie uszczęśliwia. Jest bardzo dobrym człowiekiem, bardzo troskliwym, opiekuńczym, otwartym, dojrzałym, ale z młodzieńczą duszą. Cały czas mnie wspiera. Czuję się przy nim, o czym marzy każda kobieta, bezpiecznie. Poza tym Stanisław fantastycznie opowiada. Z fantazją i z taką lekkością. Chłonę wszystkie jego wspomnienia. On dużo przeżył, podróżując po świecie. Ja tak nie podróżowałam" - podsumowała kobieta.
Zakochanym życzymy dużo szczęścia.
Zobacz też:
Najpierw ślub z Azjatką, a teraz to. Wiemy co dzieje się z Bogdanem z "Sanatorium"
