Natalia Niemen zaistniała ostatnio w mediach społecznościowych. Wszystko przez komentarz na który pozwoliła sobie na Facebooku pod jednym z wpisów na temat występu Edyty Górniak i jej syna Allana Krupy podczas sylwestrowej imprezy na antenie TVP. Córka Czesława Niemena zareagowała na komentarz, w którym można było przeczytać, że występująca tam Edyta Górniak "wypycha syna na salony".
"Ja też mam irytejszyn na otwieranie synkowi drzwi" - napisała wówczas Natalia Niemen.
Natalia Niemen gęsto tłumaczy się ze swoich słów o synu Edyty Górniak
Te słowa wywołały wielkie poruszenie wśród internautów, którzy bardzo szybko wypomnieli celebrytce, że sama w dużej mierze zawdzięcza swoją karierę znanemu ojcu.
W ostatniej rozmowie z serwisem cozatydzien.tvn.pl córka Czesława Niemena postanowiła wytłumaczyć się ze swoich słów. Kobieta uważa, że została źle zrozumiana i nie rozumie, dlaczego jej komentarz wywołał aż tak wielkie emocje.
"Po pierwsze nie wiem, jak to jest możliwe, żeby wyciągnąć komentarz z prywatnej korespondencji. Wpis pojawił się w wątku komentarzy na prywatnym profilu mojego przyjaciela, który linkując sylwestrowy występ Edyty i Allana napisał, że to świetny występ i nie rozumie tego hejtu, i dodał od siebie parę słów, że (parafrazuje) »nie podoba mu się, że mama z synem bardzo często występuje«" - opowiada Natalia Niemen
I dodaje: "A ja napisałam, że mnie to również irytuje, że tak są otwierane mu drzwi. Ja wiem, że to brzydko zabrzmiało, tylko jak wspomniałam, dla mnie to jest zupełnie naturalne".
Później wokalistka zarzuca wprost manipulację internautom.
"Widziałam, że ludzie zaczęli już manipulować, ktoś napisał, że ja zazdroszczę młodemu człowiekowi, że wypowiedziałam się w ostrych słowach o Allanie. Co za bzdura! W jakich czasach my żyjemy?"
A jak Wy oceniacie słowa córki Czesława Niemena oraz występ Allana Krupy i Edyty Górniak?
Zobacz też:
Doda tym razem nie wytrzymała. Zdecydowanie odcięła się od afery z Edytą Górniak
Syn Górniak zmienił nazwisko, ale nie przyjął jej. Tak się teraz nazywa
Edyta Górniak tego nie przewidziała. Przysporzyła synowi wielkich problemów










