Reklama
Reklama

Edyta Górniak tego nie przewidziała. Przysporzyła synowi wielkich problemów

Edyta Górniak (51 l.) jako matka zrobiłaby dla swojego syna Allana Krupy wszystko, łącznie z wprowadzeniem go na sam szczyt krajowego rynku muzycznego. Diwa poczyniła już pierwsze kroki, aby przyspieszyć rozwój kariery 19-latka, za co spotkała ją ostra krytyka środowiska. Teraz w konflikt wplątał się przyszły "teść" syna Edyty Górniak. Sytuacja jest dynamiczna.

Edyta Górniak ciągnie syna na szczyt

Edyta Górniak jako gwiazda największego kalibru, która ma do dyspozycji niemal nieograniczony budżet, zawsze wspierała syna w podążaniu za marzeniami. Początkowo nie było oczywiste, że Allan Krupa (sprawdź!) pójdzie w ślady matki. Jako nastolatek fascynował się wojskiem i widział siebie w roli snajpera. Ten pomysł niespecjalnie przypadł do gustu uduchowionej Edycie Górniak. Szczęśliwie w pewnym momencie Krupa zmienił zdanie i zdecydował, że zostanie raperem.

Reklama

Allan Krupa zawsze może liczyć na wsparcie ze strony kochającej mamy. Zarówno w walce o zdrowie, jak i w drodze na szczyt, Edyta Górniak niestrudzenie towarzyszy swojemu synowi. Ostatnio wokalistka postanowiła wykorzystać Sylwester TVP w Zakopanem, aby nieco wypromować 19-latka. Allan Krupa pojawił się na scenie u jej boku. Ufarbowana na blond Górniak i jej syn w roli DJ-a nie wszystkim przypadli do gustu. W sieci zaroiło się od gorzkich komentarzy. W dyskusję włączyła się sama Natalia Niemen.

Córka legendarnego artysty, która podobnie jak on rozwinęła karierę wokalną, nie szczędziła słów krytyki pod adresem Edyty Górniak i jej syna. Dała do zrozumienia, że nie podoba się jej "załatwianie" karier po znajomości.

"Ja też mam irytejszyn na otwieranie synkowi drzwi" - brzmiał jej komentarz na Instagramie.

Wygląda na to, że występ z mamą przysporzył Allanowi Krupie samych problemów...

Edyta Górniak tego nie przewidziała

Wiele osób przyznało Natalii Niemen rację i potępiło Edytę Górniak za nachalne promowanie syna w mediach. Nie zabrakło również wpisów podważających jego umiejętności i sugerujących, że znalazł się na Sylwestrze TVP wyłącznie dzięki rodzinnym układom. Niespodziewanie w internetową dyskusję włączył się ojciec ukochanej Allana, Bart Pniewski. 

Przyszły "teść" Allana Krupy bardzo lubi partnera swojej córki. Panowie niekiedy są nawet widywani razem na ściankach. Gdy zobaczył, że jego ulubieniec znalazł się w opałach, nie mógł milczeć. Pniewski włączył się w internetową dyskusję dotyczącą promowaniu wybranych osób po znajomości.

"Szanowna Pani Natalia Niemen, myślę, że córce tak wspaniałego artysty jakim był Pani ojciec nie wypada oceniać młodych, utalentowanych artystów bez względu na to, czyimi są synami" - zaczął swój dość długi wpis.

W dalszej części komentarza Pniewski przystąpił do... ponownego promowania Allana Krupy. Tym razem wspomniał, że jego wspólny występ z mamą został przygotowany przez niego samego.

"Chciałbym zaznaczyć, gdyż może nie ma Pani takiej wiedzy, że Allan Krupa po za  tym, że jest synem jednej z największych polskich artystek to przede wszystkim jest utalentowanym muzykiem, producentem i songwriterem. Dodatkowo chciałbym podkreślić, że jego występ, który Pani w taki, a nie inny sposób oceniła jest pod względem muzycznym w pełni przygotowany przez Allana" - czytamy w komentarzu ojca ukochanej Allana Krupy.

Allan Krupa rozwija karierę

"Teść" Allana Krupy pragnął rozwiać wszelkie wątpliwości i wyczerpać temat do cna, dlatego kontynuował. Powołał się na kwestie uczuciowe i zranienia, które w dzisiejszych czasach tak łatwo zadać choćby jednym słowem.

"Więc poza tym, że wystąpił na scenie, to poza nią spędził wiele dni w studio nad tym, by przygotować ten występ muzycznie. Myślę, że w czasach w jakich żyjemy, warto dwa razy zastanowić się nad każdą wypowiedzią, szczególnie kierowaną do młodych ludzi, gdyż bardzo łatwo ich zranić i zaburzyć im własną samoocenę, co może mieć różnorodne konsekwencje w ich dalszym życiu" - zarzekał się Bart Pniewski.

Na tym się jednak nie skończyło. Mężczyzna nie mógł powstrzymać się przed odrobiną złośliwości.

"Tymczasem życzę Pani dużo radości i miłości w nowym roku, a przede wszystkim więcej empatii" - podsumował Pniewski.

Takie wsparcie ze wszystkich stron to prawdziwy skarb. Nic dziwnego, że kariera Allana Krupy rozwija się sama.

Zobacz też:

Córka Niemena dorzuciła do pieca po sylwestrze TVP. Ostro skrytykowała Edytę Górniak

Dołożył do pieca ws. afery z Górniak. Wielkie poruszenie po Sylwestrze TVP

Górniak zaskoczyła wyznaniem tuż po sylwestrze TVP. Ma dość występów na scenie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | Allan Krupa | Natalia Niemen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy