Reklama
Reklama

Dołożył do pieca ws. afery z Górniak. Wielkie poruszenie po Sylwestrze TVP

Edyta Górniak (51 l.) swoim występem podczas Sylwestra TVP wprawiła całą Polskę w osłupienie. Celebrytce przyszło się zmierzyć ze srogą krytyką. Teraz oliwy do ognia dolał Damian Maliszewski. Dziennikarz ma dla niej kilka rad. Trzeba przyznać, że nie gryzł się w język...

Edyta Górniak: Sylwester TVP

Edyta Górniak podczas Sylwestra TVP zaskoczyła zebraną na Równi Krupowej widownię, gdy wbrew przewidywaniom nie wykonała własnych utworów, lecz piosenki, które w minionym roku cieszyły się największą popularnością. Być może miało to związek z tym, że sama w ostatnich latach raczej nieprzesadnie skupiała si na tworzeniu własnej muzyki. 

Reklama

Gdyby tego było mało, niektórzy widzowie zarzucali jej nawet playback podczas sylwestrowego wystepu.

Upodobania muzyczne to kwestia indywidualna, jednak w ostatnich dniach dużo więcej niż o wokalnych umiejętnościach diwy, mówi się o jej współpracy z Telewizją Polską, która jest kontynuowana niezależnie od przemian dokonujących się przy Woronicza. 

Dziennikarz i były piosenkarz, Damian Maliszewski tuż przed Sylwestrem TVP dał w mediach społecznościowych upust swoim emocjom i powiedział, co myśli o Edycie Górniak i jej występach w Zakopanem. 

"Ileż można oglądać tę panią w TVP? Honoru nie ma za. Ale grosz będzie miała i to niemały. Wszystko za nasze. Oczywiście ten sylwester jest tylko po to, żeby zapłacić tym, którzy przed zmianami mogą jeszcze sporo zarobić, bo wiedzą, że to ich medialny koniec. Mam nadzieję, że nowe władze chce zdążą ten tandetny odpust odwołają i zatrzymają niekontrolowany wyciek pieniędzy" - pienił się Maliszewski na Instagramie.

Edyta Górniak zmieni zawód?

Edyta Górniak po imprezie pod Tatrami udzieliła wywiadu dla "Super Expressu", w którym stwierdziła wprost, że czuje wszechogarniające zmęczenie. Gwiazda potrzebuje dłuższego odpoczynku od mediów oraz występów scenicznych. Zamierza teraz dać sobie sporo czasu na regenerację, aby później powrócić w pełni sił...

"Muszę odpocząć, więc jak 1 stycznia wyłączę telefon, to nie będzie mnie do kwietnia, no, chyba że pojawią się jakieś megaprojekty" - tłumaczyła.

Damian Maliszewski w wypowiedzi Edyty Górniak doszukuje się drugiego dna. Mężczyzna zasugerował, że być może piosenkarka powinna rozważyć zmianę zawodu i zająć się np. pszczelarstwem, które jak wiadomo wiąże się ze zdecydowanie mniejszym stresem, niż występy na scenie.

"Cóż za zbieg okoliczności. Zagrała Sylwestra zakontraktowanego jeszcze przez propagandzistów, zgarnęli z synem krocie i teraz zawiesza karierę, bo wie, że TVP już płacić nie będzie? (...) Pani Edyto, a może warto jednak się przekwalifikować na tę pszczelarkę, którą Pani nie została? Potrzebujemy pszczół! A obawiam się, ze powrotu PiS się Pani nie doczeka, więc tak lukratywnych kontraktów z TVP już nie będzie" - napisał wzburzony Damian Maliszewski na swoim instastories.

Czy Edyta Górniak zareaguje na te złośliwości?

Zobacz też:

Górniak zaskoczyła wyznaniem tuż po sylwestrze TVP. Ma dość występów na scenie

Edyta Górniak ostro krytykowana za Sylwestra TVP. Zarzucano jej playback. Teraz zabrała głos

Edyta Górniak znowu to zrobiła. Powtórzyła się sytuacja z USA, ale tym razem miała pecha

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak | sylwester TVP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy