Katarzyna Dowbor szykuje się na skromne święta
Katarzyna Dowbor w niedawnym wywiadzie opowiedziała o tym, jak szykuje się do zbliżających się świąt. Wyjawiła też, które z rodzinnych tradycji przeniosła do własnego życia.
Okazuje się, że wiele z nich dotyczy zwłaszcza potraw na świątecznym stole.
"Moja mama robi kompot z suszu, zawsze go dosmacza. Mój tata zawsze robił fantastyczną kapustę z grzybami, ale jak taty zabrakło, to ja przejęłam stery. Mama mi bardzo pomaga. Robimy też tradycyjne potrawy" - wyjawiła w rozmowie z Plejadą.
Prezenterka nie ukrywa, że wychowywała się w trudnych czasach, gdy ludzie nie mieli pieniędzy na huczne obchodzenie świąt.
"Powielamy te pomysły na święta, które mieliśmy w domu. (...) to były czasy, kiedy tak naprawdę niczego nie było. Wszystkie wigilie, święta były bardzo skromne - nie było 12 potraw, bo nie było z czego ich zrobić. Natomiast były te podstawowe, tradycyjne (dania - przyp. red.). Złapałam się na tym, że, mimo że stać mnie na to, żeby zrobić tych 12 potraw, to robię dokładnie tak samo, jak robili moi rodzice" - dodała szczerze.
Katarzyna Dowbor pomimo upływu lat wciąż skromnie obchodzi święta, ponieważ razem z bliskimi zdążyła już przyzwyczaić się do tego, że właśnie tak powinny wyglądać.
"Wigilia zawsze jest bardzo skromna i moje dzieci też się już do tego przyzwyczaiły. Jedyna innowacja jest taka, że nie robimy karpia, ponieważ mój syn nie lubi ryb, a jedyna ryba, którą zjada, to jest łosoś. Są też ziemniaki, takie suche, jak ja to nazywam, czyli bez żadnej okrasy, bo one muszą być postne. Jest postna kapusta z grzybami, kompot z suszu i oczywiście barszcz z uszkami. I koniec, to jest wszystko" - zaznacza.
Święta u Dowborów. Stawiają na rodzinną atmosferę
Dowborowie uwielbiają spędzać święta w rodzinnym gronie. Dbają o przyjemną atmosferę i chętnie dyskutują na różne tematy.
Prezenterka nie ukrywa, że jest dumna ze swojej rodziny. Wspomniała zwłaszcza o synowej Joannie Koroniewskiej, która z łatwością trafiła do serc wszystkich domowników.
"Mam dwie wnuczki, dwoje dzieci, a właściwie troje, bo jest Asia, moja synowa - to jest absolutnie córka. Może to nie zabrzmi dobrze, ale miękko weszła w naszą rodzinę. Ona tej rodziny bardzo potrzebowała i jest bardzo wdzięczna, bo bardzo się stara i naprawdę pamięta o wszystkich. To jest fajne" - dodała z dumą Katarzyna Dowbor.
Koroniewska i Dowbor spędzą Wigilię w Hiszpanii
Na pytanie o to, dlaczego Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor często decydują się na świętowanie poza krajem, a dokładnie w swojej hiszpańskiej posiadłości, Katarzyna Dowbor odpowiedziała bez wahania.
"Oni spędzają tam święta, bo to jest jedyny czas, kiedy mogą (tam - przyp. red.) wyskoczyć. Mają piękną pogodę i dziewczynki mają wolne, bo mają ferie, więc wyjeżdżają. Ja absolutnie to rozumiem, bo uważam, że mają prawo do swoich pomysłów na ferie i na święta. Oni tam dosyć często spędzają święta. Natomiast, jeżeli są w Polsce, to oczywiście u mnie, bo jest tutaj najwięcej miejsca, a poza tym - nie ma jak u mamy" - wyjaśniła na koniec rozmowy.
Zobacz także:
Pogrążona w smutku Katarzyna Dowbor przekazała smutne wieści
Katarzyna Dowbor nie może pogodzić się ze stratą. Pociesza ją tylko jedno








