Reklama
Reklama

Sensacyjne wieści o Musiale i córce Dudy. Przerwał milczenie i oficjalnie potwierdził

Kilka lat temu sensację wywołały wspólne zdjęcia Macieja Musiała i Kingi Dudy. Lawina plotek ruszyła niemal natychmiast, a wielu twierdziło nawet, że tych dwoje łączy coś więcej. Niespodziewanie po latach aktor postanowił przerwać milczenie, ujawniając co tak naprawdę między nim a prezydencką córką zaszło...

Maciej Musiał znów niespodziewanie zaskoczył. Młody aktor udzielił ostatnio wywiadu niejakiej Wersow, gdzie wrócił do tematu relacji łączącej go z Kingą Dudą. 

Przypomnijmy, że kilka lat temu wspólne zdjęcia aktora i prezydenckiej córki wywołały poruszenie na całą Polskę. Plotkowano, że tych dwoje ma się ku sobie, a wspólna "randka" jest tego najlepszym dowodem. Niektórzy już zaczęli nazywać młodego aktora zięciem Andrzeja i Agaty Dudów. 

Reklama

Dość szybko temat jednak przycichł. I pewnie zaraz nikt by o tym już nie pamiętał, gdyby nie Musiał, który w najnowszej rozmowie postanowił opowiedzieć, jak to naprawdę wyglądało. 

Musiał wyjawił prawdę Wersow o tym, co łączyło go z Kingą Dudą

Potwierdził plotki, że to on zwrócił uwagę na Kingę, a gdy jej ojciec objął ważne stanowisko w kraju, postanowił zaznajomić się z jego pociechą. Ponoć Kinga długo nie reagowała na zaczepki Maćka, ale w końcu uległa.  

"Wszystko się zaczęło od tego, że w wieczór wyborczy, kiedy Andrzej Duda wygrał wybory, zobaczyłem informację, że ma córkę w moim wieku. Stwierdziłem, że zaczepię ją na Facebooku. Ona mnie nie odczepiała, ale po jakimś czasie, ale po jakimś czasie chyba to zrobiła. Takie głupotki" - zaczął wspominać Maciej. 

Potem doszło do spotkania "w realu" na imprezie u wspólnego znajomego. Tak dobrze im się wówczas rozmawiało, że kontynuowali znajomość nad Wisłą. Doszło tam do incydentu, gdy natknęli się na dwóch podchmielonych typów. 

"Jeden drugiego popchnął i leciał na nią. Zasłoniłem ją, odbiłem tego gościa i powiedziałem jej: "właśnie uratowałem ci życie". Podziękowała" - opowiadał Musiał. 

Maciej Musiał gorzko podsumował koniec relacji z Kingą Dudą

Potem w ramach owego podziękowania Kinga zaprosiła kolegę do Pałacu Prezydenckiego, po którym go oprowadziła. Niestety, ich relacja przestała się rozwijać, a to głównie z powodu medialnego zamieszania. Córka prezydenta przestraszyła się całej sytuacji...

"Tamtego wieczoru obiecała, że mnie oprowadzi po Pałacu Prezydenckim. Spotkaliśmy się, pokazała mi pałac i zrobili nam zdjęcia. To one później sprawiły, że została do tego dopisana cała historia. Zdarzało nam się wymieniać SMS-y, ale jak poznajesz kogoś i zaczynają ci robić zdjęcia, to wybija cię to ze strefy komfortu"  - podsumował gorzko Musiał. 

Zobacz też:

Bolesne rozstanie, a teraz takie wieści o Kindze Dudzie. Oto co dzieje się z córką prezydenta

Kinga Duda przyłapana przez paparazzich! Poszukiwała z ochroniarzem nowego "dymka"

Kinga Duda urwała się z łańcuszka rodziców? Poszła na swoje!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Musiał | Kinga Duda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy