Sebastian Fabijański ostro o celebrytach zaangażowanych społecznie: "mam radar na fake!"

Oprac.: Róża Kwiatkowska

Sebastian Fabijański
Sebastian Fabijańskifot.: Radoslaw NAWROCKI Agencja FORUM

Sebastian Fabijański o celebrytach uzewnętrzniających się na Instagramie

Jest duża różnica między odwagą a populizmem. Kiedy jeden odważny się wychyli i nazwie coś po imieniu, i za nim kolejni to robią, i to się staje trendem, to jest populizm. Czyli mówimy o jakimś sprzeciwie społecznym tylko po to, by zyskać coś dla siebie. To już nie chodzi o tą granicę. Mamy dziwne poczucie przyzwolenia na bycie sędzią ostatecznym.
powiedział aktor.
Weźmy się opamiętajmy. Nie mówię "Nie róbmy tego", tylko weźmy z rozumem zastanówmy, dlaczego to robimy. Czy my to robimy dla tych pieprzonych lajków. Bo jeżeli wrzucasz post, w którym atakujesz coś, co atakują inni, zapewne dostaniesz dużo lajków. A co za tym idzie - dobre zasięgi, a co za tym idzie - kolejnych followersów. To jest mój postulat: opamiętajmy się i zastanówmy. Mam taki radar na fake. Jak ktoś robi coś dlatego, żeby coś zyskać. Ja współczuję cholernie Baśce. Dziewczyna wyraziła coś w sposób mało ok, ale to było szczere. Nie mam nic do tego. Ale do następnych, co krzyczą: "To jest ludobójstwo". Jaki jest twój imperatyw?
twierdzi Fabijański.
Przede wszystkim to jest jej sprawa. Jeżeli to jest szczere, jeżeli to jest wypływające z niej, to nie.
twierdzi Sebastian.
Lexy Chaplin o Leksiu i poleceniach agencji dla całego TEAM X!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?