"Sanatorium miłości 5" jest katastrofą? Wyniki mówią same za siebie
"Sanatorium miłości 5" miało przyciągnąć nowych, odważniejszych i bardziej otwartych emerytów. Już na samym wstępie i to jeszcze przed emisją programu kontrowersje wzbudziły same kuracjuszki. Według niezadowolonych widzów seniorki nie wyglądały jak stereotypowe panie po 60-tce.
"Sanatorium miłości". Wyniki oglądalności każdych edycji
Pierwsza edycja "Sanatorium miłości" TVP wystartowała w styczniu 2019 roku i oglądało ją 3,5 mln widzów. Każda kolejna edycja traciła fanów, ale dopiero trzecia edycja ustabilizowała się na poziomie 3 milionów oglądających.
Z kolei "Sanatorium miłości 4" miał o milion widzów mniej niż "Sanatorium miłości 3". Mało pocieszające
"Sanatorium miłości 5" traci widzów. Ciągłe mówienie o seksie nie pomogło?
Okazuje się, że po pierwszych trzech odcinkach "Sanatorium miłości 5" najwyższą oglądalność miał drugi odcinek. Oglądało go wówczas 2,6 milionów widzów. Sumując dotychczasowe 3 odcinki, w niedzielę o godzinie 21:20 na TVP perypetie seniorów obserwuje 2,34 milionów widzów.
Czyżby zbyt nowocześni seniorzy nie przypadli do gustu widzom TVP? W rozmowach z kuracjuszami poruszano tematy narkotyków, uzależnień od alkoholu, bogatego życia erotycznego i ciągłego mówienia o tym, że seks jest dla nich wciąż ważny. Epatowano też seksualnością i nagością, jak w przypadku Bożeny. Biorąc pod uwagę, że widownia TVP jest bardziej konserwatywna, to i tak nieźle, że oglądają perypetię seniorów.

Zobacz też:
"Sanatorium miłości 5". Dariusz został pokonany przez "obce ciało w ustach"
Pierwsza para w "Sanatorium miłości 5"? Zdzisław i Ula czują do siebie miętę. Nie zabrakło też łez
"Sanatorium miłości 5". Kim jest Zdzisław? "Spotkałem bratnią duszę"
"Sanatorium miłości 5". Kim jest Anita? Widzowie uznali uczestniczkę za materialistkę
"Sanatorium miłości 5". Kim jest Ula, która zawróciła w głowie kilku kuracjuszom?
















