Rozbrykana Meghan anonsuje nową ofertę. Poprzednia wyprzedała się w 5 minut
Meghan Markle (43 l.) ma powody do radości, tym bardziej trudno się dziwić, że postanowiła wykorzystać dobrą energię, dokazując w ogrodzie. Bujając się na huśtawce, zapowiedziała nowe produkty, po tym, gdy poprzednie wyprzedały się w kilka minut.
Kiedy Meghan Markle na początku ubiegłego roku zaanonsowała na Instagramie swój nowy projekt, pod nazwą American Riviera Orchard, udało jej się wzbudzić mniejsze zainteresowanie niż oczekiwała. Początkowo można było odnieść wrażenie, że sama nie wie, w jaką grupę odbiorców celować.
Jak można było się dowiedzieć anonsu księżnej na Instagramie, w ofercie znalazły się m.in książki kucharskie, zastawa stołowa, bielizna pościelowa, galaretki, konfitury, dżemy i masło orzechowe, a także uchwyty do serwetek.
Wniosek o rejestrację międzynarodową został poszerzony o artykuły papiernicze, tekstylia, torby sznurkowe, sprzęt do jogi oraz artykuły dla zwierząt, jakie jak smycze i obroże, a także karmę dla ptaków.
Wypromowaniu marki miał pomóc nakręcony dla platformy Netflix serial "With Love, Meghan" i rzeczywiście tak się stało. Przy okazji prace nad show ukierunkowały samą Meghan. Najwyraźniej doszła do wniosku, że zamiast sprzedawać, co się nawinie, lepiej skupić się na produktach, które wypromowała w programie. Przy okazji przypomniała sobie o zarejestrowanej 3 lata temu nazwie As Ever i zdecydowała się na rebranding.
Jak wyjaśniła w swoim podcaście "Confessions of a Female Founder" ("Wyznania założycielki"), w którym prowadzi rozmowy z kobietami, które założyły własne, odnoszące sukcesy, firmy:
"Powrót do nazwy, którą zawsze ceniłam, pozwolił mi w spokoju budować coś wartościowego".
Oczywiście, nie mogło się obyć bez porównań do Marthy Stewart czy Gwyneth Paltrow, które od dawna, a już szczególnie po emisji serialu "With Love, Meghan", nabrały na sile. W rozmowie z Emmą Grede, współzałożycielką m.in. firmy odzieżowej Good American, Meghan zapewniła, że takie skojarzenia uważa za zaszczyt i podchodzi do nich z wrodzoną skromnością:
"Bardzo mi to pochlebia. To są niesamowite kobiety, które odniosły wielkie sukcesy, więc traktuję to bardzo poważnie. To dla mnie wiele znaczy, oczywiście, jeśli w ogóle można mówić o jakichś porównaniach w tym względzie".
Podczas, gdy produkty sprzedawana pod marką American Riviera Orchard jeszcze przed emisją serialu Meghan, cieszyły się umiarkowanym zainteresowaniem, oferta As Ever, opierająca się w dużej mierze na pomysłach, które księżna zaprezentowała na platformie Netflix, rozchodzą się dosłownie na pniu.
Pierwsze osiem produktów As Ever, w tym malinowy krem, mieszanka do naleśników, a także herbaty, wyprzedało się niemal natychmiast po wprowadzeniu na rynek na początku kwietnia . Limitowana edycja miodu z dzikich kwiatów zniknęła w ciągu zaledwie pięciu minut. Meghan podziękowała klientom na Instagramie, zaznaczając, że "każda sezonowa dostawa będzie ograniczona ilościowo".
Trudno się dziwić, że w tej sytuacji wpadła w świetny nastrój do tego stopnia, że zapowiedź kolejnych dżemów zilustrowała zdjęciami na ogrodowej huśtawce. Jak wyznała:
"Mieliśmy przeczucie, że będzie ekscytujące, ale to, że wszystko wyprzedało się w mniej niż godzinę, było niesamowitą niespodzianką".
Tajemniczo zapowiedziała także "kilka nowych, pysznych niespodzianek". Jak donosi "Town&Country", będą to: miód z kwiatów pomarańczy oraz dżem morelowy w pamiątkowym słoiczku z nakrętką w kolorze szczotkowanego złota, a także sześć oryginalnych produktów, ponownie dostępnych w sprzedaży: trzy herbaty ziołowe (hibiskus, cytryna z imbirem i mięta pieprzowa), posypki kwiatowe, mieszanka do pieczenia naleśników i mieszanka do kruchych ciasteczek.
Zobacz też:
Sąsiad wyznał prawdę o Meghan Markle i księciu Harrym. Nie bawił się w uprzejmości
Meghan Markle publicznie zwróciła się do męża. Koniec wątpliwości ws. małżeństwa Harry'ego