Reklama
Reklama

Robert Gawliński popełnił wielki błąd. Wyprowadzka z nowego domu okazała się konieczna

Robert Gawliński (59 l.) nie zagrzał zbyt długo miejsca na warszawskiej Saskiej Kępie. Muzyk wraz ze swoją żoną Moniką wyprowadził się do spokojniejszej okolicy poza miastem. Co sprawiło, że wokalista zespołu Wilki zdecydował się na ten krok? W szczerym wywiadzie opowiedział o szczegółach nagłej przeprowadzki.

Robert Gawliński: przeprowadzka

Robert Gawliński około dwa lata temu wraz z żoną i ich psem opuścił warszawski Wawer, aby zamieszkać na Saskiej Kępie. Małżeństwo kupiło niewielki dom zlokalizowany stosunkowo blisko centrum. Parze zależało na dogodnej lokalizacji, która nie będzie ich ograniczać. W jednym z wywiadów muzyk tłumaczył, że chciał w pełni poczuć ducha stolicy. Zdecydowanie cel udało mu się osiągnąć.

"W końcu korzystamy z życia miejskiego. Tu jest więcej kafejek, klubów i z kolegami można się spotkać. Bardzo chciałem zamieszkać na Saskiej Kępie. To było moje marzenie jeszcze z dzieciństwa. Saska Kępa była zawsze takim trochę innym miejscem niż reszta Warszawy, takim bardzo artystycznym" - mówił rozradowany Robert Gawliński w wywiadzie dla "Faktu".

Reklama

Niestety Robert Gawliński i jego żona Monika długo nie nacieszyli się miejskim życiem. Wkrótce bolączki wielkiego miasta dały o sobie znać, a para zaczęła rozmyślać nad ponowną zmianą miejsca zamieszkania. Tym razem nie mieli już wątpliwości, że Warszawa nie jest dla nich. 

"U nas to jest błyskawica, teraz mieszkamy pod Warszawą "- mówił wokalista Wilków o nagłej decyzji w wywiadzie dla "Faktu".

Robert Gawliński popełnił wielki błąd

Robert Gawliński w przeszłości żył blisko natury. Przez 15 lat wraz z rodziną wiódł życie w pobliżu lasu. Przeprowadzka w okolice centrum Warszawy okazała się wielkim błędem. Muzyk nie zdawał sobie sprawy, że miejski gwar i pęd mogą być aż tak uciążliwe.

"Miasto okazało się już nie miejscem dla nas. Saska Kępa jest bardzo piękna, poznaliśmy bardzo miłych ludzi, ale tak naprawdę, to wszystko jest bardzo blisko, wszyscy obok siebie i to nie jest miejsce dla nas, gdzie jest ciasno i brak przestrzeni, której my potrzebujemy" - wyznał Robert Gawliński w rozmowie z dziennikarzami "Faktu".

Dla wokalisty Wilków kontakt z przyrodą stanowi niezwykle istotny element życia. To właśnie sąsiedztwo drzew i niezamieszkałych terenów pozwala mu odetchnąć od codzienności i nabrać energii do działania.

"Po koncertach potrzebujemy odpocząć, położyć się na trawie, odreagować. Mieć ciszę, spokój" - tłumaczył Gawliński w wywiadzie dla "Faktu".

Robert Gawliński: nowy dom

Synowie Roberta Gawlińskiego skończyli już 30 lat, ale w nowym domu rodzice nie zapomnieli o przestrzeni dla ukochanych bliźniaków. Emanuel i Beniamin mają w nim swoje pokoje. Muzyk i jego żona chcieliby, aby dzieci jak najczęściej do nich wpadały. 

"Dla dzieciaków jest osobne miejsce, żeby nas odwiedzały" - podkreśla Monika Gawlińska, cytowana przez "Fakt".

Synowie Gawlińskich nadal mieszkają na Saskiej Kępie. Ich rodzice uważają, że to dobre miejsce dla osób w ich wieku. Życie w stolicy daje im więcej możliwości.

"Młodzi ludzie powinni mieszkać w mieście, chodzić na koncerty, imprezy, do teatru, na wystawy, powinni chłonąć jak najwięcej" - mówiła Monika Gawlińska w wywiadzie dla "Faktu".

Przeprowadzka na wieś umożliwiła wokaliście Wilków swobodniejsze spełnianie swojej największej pasji, jaką jest muzyka. Odtąd nie musi się obawiać, że jego domowe próby będą komukolwiek przeszkadzały.

"Na Saskiej Kępie brakowało nam grania, bo tam segment przy segmencie nie można było grać w nocy na instrumentach, bo to przeszkadzało innym mieszkańcom, a tu jest więcej przestrzeni i nikomu granie nie będzie przeszkadzać" - podsumowują Gawlińscy w rozmowie z "Faktem".

Zobacz też:

Robert Gawliński wyznaje smutno: „Chciałbym, by ten rok już się skończył”

Dzień Nauczyciela: Przypominamy gwiazdy, które nie zdały matury. Wyszło im to na dobre!

Synowie Roberta Gawlińskiego nie chcieli iść w ślady ojca. Poszło nie po ich myśli

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Robert Gawliński | Wilki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy