Rafał Maserak tańczył z Lewandowskimi. Jego opinia nie każdego przekona
Rafał Maserak (41 l.) udzielał lekcji tańca zarówno Annie, jak i Robertowi Lewandowskim. Nie chce o tym zbyt wiele mówić, jednak jest w stanie ocenić ich szanse w "Tańcu z gwiazdami", gdyby kiedykolwiek zdecydowali się wziąć w nim udział. Nie wszyscy podzielają jego opinię…
Anna i Robert Lewandowscy od blisko trzech lat szlifują swoje umiejętności taneczne. Początkowo trenowali po to, by zabłysnąć na odnowieniu ślubu. Podczas gdy ceremonia pierwszych zaślubin odbyła się w podwarszawskim Serocku, a wesele w Dworze Złotopolska Dolina z Trębkach Nowych, na drugą Lewandowscy zaprosili gości do Toskanii.
Najważniejszym punktem włoskiego wesela była starannie opracowana i wielokrotnie przećwiczona choreografia taneczna. Opublikowane potem w mediach społecznościowych nagranie ponad wszelką wątpliwość dowiodło, że w tej parze to Ania bardziej przykładała się do treningów.
Jednak zdaniem Rafała Maseraka, naturalnym talentem tanecznym jest raczej jej mąż, Robert. Juror "Tańca z gwiazdami" po raz pierwszy zobaczył, jak piłkarz tańczy 8 lat temu, na weselu wspólnych znajomych. Jak potem wyznał w rozmowie z "Faktem":
"Robert jest tancerzem takim, jakim jest piłkarzem: świetnym! Sam mógłbym się od niego wiele nauczyć".
W rozmowie z Plotkiem Maserak brnie dalej w swoją teorię, jakoby Lewandowski był nieoszlifowanym diamentem z ogromnym potencjałem tanecznym. Jak zapewnia, sam się o tym przekonał podczas lekcji, których mu udzielał:
"Wiadomo, że Robert jest fantastycznym piłkarzem, ale też pracowitym człowiekiem, który bardzo intensywnie pracuje na swoją karierę. W tańcu też tak było. Widać było, że na początku było ciężko, ale potem pracował, pracował i było coraz lepiej. Gdyby Robert miał tańczyć w 'Tańcu z gwiazdami', to poradziłby sobie, ponieważ ma poczucie ruchu i przede wszystkim poczucie rytmu. Ma też świadomość swojego ciała. Zaznaczę, że ja dałem mu tylko wskazówkę do tego, żeby tańczył. Teraz on tańczy z Anią bachatę”.
Niestety, nie brakuje opinii, że jak na trzy lata treningów, wciąż idzie im opornie. Dowodem na to może być nagranie z zabawy sylwestrowej, zamieszczone w internecie przez gościa tej samej imprezy, hiszpańskiego influencera.
Filmik szybko stał się hitem sieci, jednak pojawiły się wątpliwości, czy rzeczywiście jest się czym zachwycać. Robert Lewandowski, który ponoć wylewa siódme poty na parkiecie, tym razem tańczył głównie szelkami od spodni. Anna Lewandowska, która ponoć opanowała bachatę w stopniu niemal profesjonalnym, też bynajmniej nie powalała techniką. Rafał Maserak w rozmowie z Plotkiem bohatersko stanął w jej obronie:
"Ona nie jest zawodową tancerką i widzę czasami te komentarze ludzi, którzy gdzieś tam wypowiadają się, że 'jaka ona jest sztywna', 'robi to, tamto źle', niech sami staną na parkiecie, niech sami to spróbują i się mogą wtedy wypowiadać”.
Zobacz też:
Iwona Pavlović zdradziła za kulisami, co sądzi o udziale Bursztynowicz w "TzG". Stawia sprawę jasno
Kaczorowska i Rogacewicz zabrali głos po tym, co stało się w pierwszym odcinku "TzG". "Życzcie nam siły"