To jednak nie były plotki ws. Rafała Brzozowskiego. Oficjalnie ogłosił radosną nowinę
O Rafale Brzozowskim po jego zwolnieniu z TVP zrobiło się zdecydowanie ciszej. Piosenkarz i były gospodarz "Jaka to melodia" skupił się na własnym biznesie hotelarskim, o czym na Instagramie informował swoich fanów. Okazuje się, że w życiu gwiazdora dzieje się zdecydowanie więcej. Oto szczegóły.
Rafał Brzozowski przez ostatnie lata był jedną z większych gwiazd TVP. Dzięki sympatii chociażby Jacka Kurskiego mógł liczyć na kolejne fuchy na Woronicza.
Piosenkarz prowadził tam m.in. teleturniej "Jaka to melodia" czy show "The Voice Senior", a i przy wielkich wydarzeniach koncertowych, które organizowała stacja, pojawiał się w roli konferansjera czy wykonawcy.
Wszystko skończyło się wraz z nadejściem nowego szefostwa, które szybko podziękowało Brzozowskiemu za dalszą współpracę.
Na szczęście Rafał przezornie pomyślał o swej przyszłości i w czasach eldorado w TVP zarobione pieniądze przeznaczył m.in. na budowę własnego pensjonatu, który niedawno otworzył z wielką pompą.
W zeszły roku miał także okazję dorobić sobie w Stanach, gdzie zatrudnił się na statku wycieczkowym. Okazuje się, że ten sezon wakacyjny także okazał się dla byłego gwiazdora TVP łaskawy.
W najnowszej relacji na Instagramie pochwalił się właśnie, że jego grafik pęka w szwach.
"Naprawdę bardzo intensywny weekend mam. Jest bardzo, bardzo wcześnie rano, jestem na Mazurach, graliśmy tutaj prywatny event. (...) Słońce piękne, mazurskie jachty czekają, a ja nie mam czasu, bo muszę jechać do Wiśniowej" - ogłosił oficjalnie uradowany Rafał.
Na tym nie koniec, na tym drugim wydarzeniu miał okazję sprawdzić się ponownie w roli prowadzącego.
"Jadę na bardzo ciekawą imprezę, żeby ją poprowadzić" - potwierdził doniesienia Brzozowski.
Czytaj też:
Rafał Brzozowski odcina się od TVP? "Nigdy nie byłem pracownikiem telewizji"
Rafał Brzozowski wspomina porażkę na Eurowizji. Po występie odebrał telefon od Jacka Kurskiego