Piotr Cyrwus i Dariusz Gnatowski przez lata byli dla siebie bardzo bliscy. 60-latek przyznał, że swojego zmarłego przyjaciela traktował jak członka rodziny. Gnatowski został nawet ojcem chrzestnym jego syna Łukasza. Panowie poznali się na studiach w krakowskiej PWST i od razu połączyła ich wspólna sprawa, ponieważ przygodę na uczelni zaczęli od strajku.
W rocznicę śmierci Gnatowskiego, Cyrwus upamiętnił przyjaciela i wspomniał o ich pięknej relacji.
Dariusz był moim przyjacielem. Ta przyjaźń trwała od czasu studiów. Był nawet więcej niż przyjacielem, rodziną, bo był ojcem chrzestnym mojego syna Łukasza. Kiedyś często się spotykaliśmy, potem, jak to bywa z aktorami, kiedy zmieniamy miasta, nieco rzadziej
Piotr Cyrwus wspomina Dariusza Gnatowskiego
Aktor podkreślił, że zawsze miał czas na spotkania ze swoim przyjacielem. Tydzień przed śmiercią odbył długą rozmowę z Gnatowskim. Niestety nie wiedział, że niebawem będzie musiał na zawsze rozstać się z kolegą i się z nim nie pożegnał. Dodał, że na Wszystkich Świętych odwiedzi jego grób, który znajduje się na cmentarzu w Krakowie.
Tydzień przed jego śmiercią odbyłem z Darkiem dwugodzinną rozmowę. Zawsze sobie rozmawialiśmy, jeżdżąc po Polsce. Ale się z nim nie pożegnałem. I dopiero teraz, na Wszystkich Świętych, pójdę na jego grób. Może dlatego do tej pory tam nie byłem, że cały czas wydaje mi się, że jadąc samochodem, możemy do siebie zadzwonić i jeszcze pogadać?
Artysta w rozmowie wspominał młodzieńcze czasy i lata spędzone na uczelni. Opowiedział o przeszłości zmarłego i wyjawił, że na studiach Gnatowskiego najpierw przezywali "Gruby", a później "Gnat". Dodał, że Darek był niezwykle inteligentnym i oczytanym mężczyzną. Cyrwus przyznał, że zmarły aktor jest nie do zastąpienia.
Darek w szkole był nazywany Grubym. My ważyliśmy po 60 kg, on 79. Kiedy my 79, on 120. Potem był nazywany Gnatem. Świetnie nam się grało razem spektakl „Czekając na Godota” w teatrze STU. Zawsze podziwiałem Darka za to, że był niebywale inteligentny jak na aktora. Był oczytany, zdał się na wielu dziedzinach, od polityki, o którą potrafiliśmy się pokłócić, po zagadnienia filozoficzne. To był też społecznik. Zaczęliśmy nasze studiowanie od strajku, w którym się udzielał i potem też cały czas pomagał innym. Są jednak ludzie niezastąpieni i Darek jest właśnie dla nie taką osobą
Zobaczcie również:
Dariusz Granotowski upamiętniony na lata. Piękny, wzruszający gest bliskich aktora
Piotr Cyrwus: Moja żona cały czas mnie fascynuje
Piotr Gąsowski na plaży w Hiszpanii. "Taniej niż na Helu..."




Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziesz na naszym INSTAGRAMIE Pomponik.pl








