20 października 2020 roku zmarł Dariusz Gnatowski, uwielbiany Boczek z serialu „Świat według Kiepskich”. Aktor przez wiele lat zmagał się z cukrzycą. Przestrzegał diety i półtora roku temu udało mu się zrzucić 25 kilogramów. Niestety, pacjenci cukrzycowi należą do grupy podwyższonego ryzyka ciężkiego przebiegu Covid-19.
Jesienią zeszłego roku Gnatowski trafił do szpitala z ciężką niewydolnością oddechową i zapaleniem płuc. Lekarze byli pewni, że jest zakażony koronawirusem, jednak nie zdążyli wykonać mu testu. Oficjalną przyczyną śmierci aktora są choroby współistniejące.
Bliscy upamiętnili Dariusza Gnatowskiego
Został pochowany 3 listopada 2020 na cmentarzu podgórskim w Krakowie.Fani serialowego Boczka chętnie odwiedzają to miejsce.
Grób Gnatowskiego tonie w kwiatach, wśród których szczególną uwagę przyciągają wiązanki z szarfą podpisaną przez aktorów krakowskiego Teatru STU. Krakowska scena zajmowała wyjątkowe miejsce w sercu Gnatowskiego. To właśnie na deskach Teatru STU zadebiutował w 1986 roku i był z nim związany do końca życia.
Związek ten przetrwa również po śmierci aktora. Z inicjatywy bliskich Dariusza Gnatowskiego, naprzeciwko Teatru STU został w poniedziałek zasadzony grab, upamiętniający zmarłego artystę.
Drzewo, w mitologii słowiańskiej symbolizujące ochronę przed złymi mocami i złymi duchami, zostało posadzone w dniu 60. urodzin Gnatowskiego na pasie zieleni przy al. Krasińskiego. Koledzy Boczka z teatru STU nadali mu imię „Gnat”. Jak wspominał we wzruszającej mowie były dyrektor Teatru Ludowego w Krakowie, Jacek Strama, przyjaciel i sąsiad Gnatowskiego:
Nagle trzask prask nie ma Darka. Dziś przypadałyby jego 60. urodziny. Tak naprawdę chciałbym cię przyjacielu przytulić i powiedzieć: rośnij silny i zdrowy. Rośnij pięknie i zdrowo. Bądź mocny naszą pamięcią, nasz miłością. Rośnij wielki „Gnacie”.
