Barbara Kurdej-Szatan przez ostatnie lata nieco mniej pojawiała się w mediach i celebryckich spędach. Miało to związek z głośną aferą związaną z jej wpisem na Instagramie.
Niedawno pojawiły się jednak głosy, że to ma szansę się zmienić. Jeden z portali dywagował, że Basia może poprowadzić wielkie show w "odnowionej" TVP, gdzie znów jest mile widziana.
Kurdej-Szatan niepewna. Wielkich zmian nie będzie?
"Basia ma poprowadzić nowy format rozrywkowy z udziałem gwiazd, który zobaczymy w TVP 2. Będzie główną prowadzącą. Program będzie przypominał formułą "Kocham cię, Polsko!". Na razie omawiane są szczegóły. Data premiery nie jest jeszcze znana" - donosił Pudelek.
Teraz jednak w rozmowie z tym samym portalem przekazała, że w sumie to nic pewnego.
"Na właśnie nie wiem. Na razie nie mam co komentować, bo nic się jeszcze nie rozpoczęło. Natomiast to jest tak w tym zawodzie, że ja doszłam do takiego momentu w swoim życiu, że pochodzę do wszystkiego na spokojnie z dystansem. Bardzo się oczywiście cieszę na nowe projekty. Jak już się wydarzą i będę miała o czym mówić, to będę opowiadać" - wyznała Pudelkowi.
ZOBACZ TEŻ: Strasburger przekazał wieści ws. dziecka. Znienacka OFICJALNIE OGŁOSIŁ
Kurdej-Szatan rozwiała wątpliwości. To koniec
Pozostała jeszcze kwestia jej ewentualnego powrotu do "M jak miłość". Przypomnijmy, że po głośnej aferze z jej udziałem, Jacek Kurski podjął decyzję, że nie ma już dla niej miejsca w TVP. Po 15 października pojawiły się głosy, że to może się zmienić. Gwiazda kategorycznie jednak ogłosiła:
"Nie wracam. Nie mam żadnego kontaktu z produkcją. Nie ma o czym mówić" - wyraziła stanowczo swoje stanowisko.
Cóż, ten komunikat chyba ostatecznie rozwiał wszelkie nadzieje widzów "M jak miłość"...
Zobacz też:
Rafał Szatan wywołał spore kontrowersje. Jak on się ubrał do ambasadora!
Barbara Kurdej-Szatan wprost o "Dzień Dobry TVN". Odmówiła im!
Polska gwiazda zniknęła u szczytu sławy. Co się z nią stało?
