Reklama
Reklama

Pierwszy taki ślub od 140 lat! Panna młoda jest dziedziczką polskiego tronu

Maria Teresita (24 l.), jedyna córka margrabiego Miśni i księżniczki Giseli Bawarskiej, poślubiła 23 września 2023 hrabiego Beryla-Alexandre de Saportę, potomka francuskiego szlachty. Drezno nie widziało podobnej ceremonii od 140 lat.

Maria Teresita, księżniczka saksońska pochodzi z dynastii Wettynów. Oznacza to, że jest spokrewniona z Augustem II Mocnym, elekcyjnym królem Polski w latach 1697–1706 i 1709–1733 oraz jego synem, Augustem III Sasem, który został królem Polski w 1733 roku i chociaż nie przejmował się za bardzo Rzeczpospolitą, oddając ją we władanie magnatom, sprawował ten urząd do swojej śmierci w 1763 roku. 

Mogła być polską królewną. Kim jest Maria Teresita, księżniczka saksońska?

Gdyby więc Polska miała kiedykolwiek zostać monarchią dynastyczną, daleka krewna Sasów, Maria Teresita z Saksonii mogłaby wnieść roszczenia do polskiego tronu. 

Reklama

Na razie 24-latka układa sobie życie osobiste. 23 września 2023 roku poślubiła hrabiego Beryla-Alexandre de Saportę w drezdeńskim Hofkirche, wywołując nie lada sensację, gdyż stała się pierwszą od 140 lat arystokratką, która zawarła w Dreźnie ślub.

Jej poprzedniczką w welonie była księżniczka Maria Józefa, która w 1886 roku poślubiła w tym mieście austriackiego arcyksięcia Ottona Franciszka. 

Pierwszy taki ślub od 140 lat

Księżniczka Teresita jest jedyną córką księcia Aleksandra Saksońskiego, margrabiego Miśni i bawarskiej księżniczki Giseli, podczas gdy hrabia Béryl pochodzi z francuskiej rodziny szlacheckiej . 

Najwyraźniej rodzinie książąt saksońskich bardzo zależało na tym, by ślub jedynaczki odbył się w Dreźnie, mieście, gdzie mieści się ich rodowy zamek i ufundowana przez Augusta III Sasa Katedra Św. Trójcy, w której kryptach znajdują się groby członków dynastii.

Wobec pragnienia Wettynów, by, po latach przynależności Drezna do NRD, znów zaakcentować swoje więzi z tym miastem, zbladły problemy językowe. Okazało się bowiem, ze pan młody nie zna niemieckiego, więc przysięgę małżeńską składał w języku francuskim.

Zjawiskowa tiara panny młodej

Ciągłość historyczną symbolizowała również biżuteria panny młodej. Księżniczka Teresita włożyła zapierającą dech w piersiach tiarę wysadzaną topazami i akwamarynem oraz diamentami i perłami, odziedziczoną po prababci, księżniczce Elżbiecie Helenie, margrabinie miśnieńskiej z rodu Thurn und Taxis, szczycącego się tym, że należący do rodziny pałac w Ratyzbonie liczy ponoć więcej pokoi niż Pałac Buckingham. 

Wśród prezentów, których listę goście weselni otrzymali przed uroczystością, największe poruszenie wywołały nie drogie podarunki,  lecz... sztućce do grilla. Ich cena, jak donosi niemiecki "Bild", to 30 euro. Niestety, widniejąca na liście wycieczka na Islandię, o której marzą państwo młodzi, pozostała bez sponsora...

Zobacz też:

Księżniczka Aleksandra wyszła za mąż w spodniach. Kreacja może szokować

Ivar Mountbatten: Pierwszy taki ślub!

KOLEJNY BAJKOWY ŚLUB


pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama