Pierwszą żonę Jacka Rozenka wspierała nawet Małgorzata Rozenek-Majdan. Niestety, na próżno

W 2003 r. Jacek Rozenek ożenił się z nieznaną wtedy szerzej Małgorzatą Kostrzewską. Para doczekała się dwóch synów: 18-letniego dziś Stanisława i 14-letniego Tadeusza. Niedługo po tym, jak kariera kobiety nabrała szaleńczego tempa (a wszystko to za sprawą sukcesu programu "Perfekcyjna pani domu"), partnerzy zdecydowali o rozwodzie.

Każde z nich znalazło szczęście u boku kogoś innego: on przez pewien czas u sporo młodszej Roksany Gąski, a ona w relacji z Radosławem Majdanem. Niewielu wie, że naczelna polska celebrytka nie była pierwszą życiową partnerką aktora. Rozenek, który dzisiaj znowu pokazuje się na salonach z nową ukochaną, wcześniej ożenił się bowiem z Katarzyną Litwiniak.

Kobieta również należała do środowiska. Przez ponad dwie dekady spełniała się jako producentka telewizyjna oraz szefowa produkcji wielu znanych i lubianych przez publiczność programów, m.in. "Big Brothera". Współpracowała też z artystami i działała przy organizacji koncertów. Przez pewien czas występowała również w serialu "Barwy szczęścia", z czym najlepiej mogą ją kojarzyć telewidzowie.

Choć wspólne drogi Rozenka i Litwiniak się rozeszły, po ich zażyłej relacji pozostał ślad: 33-letni już dziś syn Adrian. Obecnie gwiazdor ciepło wypowiada się zarówno na temat byłej żony, jak i pierworodnego.

"Wspaniała osoba. Mama mojego pierwszego syna. I syn jest rewelacyjny. Rewelacyjny. (...) Kasia była jego mamą. I była wspaniałą osobą. Zdarzyło się, jak się zdarzyło, ale odeszła za wcześnie z tego świata" - mówił 55-latek w podcaście "Gwiazdy Sołtysika".

Przypomnijmy, że kobieta zmarła w 2020 r. po kilkuletnich zmaganiach ze straszną chorobą - rakiem piersi, a później także i kości. Po ustaleniu diagnozy bliscy producentki zorganizowali zbiórkę pieniędzy na leczenie, w której wzięli udział nie tylko Jacek Rozenek, ale i jego druga żona, Małgorzata Rozenek-Majdan czy Krzysztof Ibisz.

Niestety, pomimo zebrania wymaganej kwoty 170 tys. złotych na kurację w Niemczech, pozytywne efekty leczenia utrzymywały się zaledwie przez kilka miesięcy. Później wyniki Litwiniak zaczęły się dramatycznie pogarszać. Zmarła nagle w dalekim Doha, stolicy Kataru.

Co zaskakujące, były mąż niewiele wiedział na temat jej losów. "Nie znam szczegółów, z moim synem trzeba by to skonsultować. Dowiedziałem się o tym, że jest chora, jakieś pół roku przed jej śmiercią" - przyznał w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem. To właśnie niespełna 30-letni wówczas Adrian był dla mamy największym wsparciem i usilnie walczył o jej wyzdrowienie.

Zobacz też:

Jacek Rozenek wprost o byłej żonie. To sądzi o nowym programie Małgorzaty Rozenek-Majdan

Syn Rozenek skończył elitarną szkołę. Dostał dyplom z rąk ważnej osoby

Jacek Rozenek nagle zabrał głos ws. zaręczyn z młodszą o dwie dekady partnerką. Wszystko stało się jasne