Reklama
Reklama

Piaseczny potwierdził gorzkie doniesienia. W ostatnich latach wiele się zmieniło

Andrzej Piaseczny jest jednym z najlepiej rozpoznawanych polskich artystów. Gwiazdor nie tylko śpiewa, ale równie z powodzeniem pisze teksty. Wiele z jego utworów z miejsca staje się hitami. W najnowszym wywiadzie piosenkarz przyznał jeszcze, że ma na swoim koncie kilkanaście piosenek, które nigdy nie wyszły na światło dzienne.

Andrzej Piaseczny dawno nie był tak szczery

Andrzej Piaseczny był jedną z gwiazd, które pojawiły się na scenie Top of the Top Sopot Festiwal 2025. Artysta zaśpiewał swoje największe przeboje, stworzył nawet duet z Margaret i razem wykonali kultowe już "Imię deszczu".

54-latek nie tylko śpiewa, ale również pisze teksty. To właśnie spod jego pióra wyszły takie przeboje, jak chociażby "Chodź, przytul, przebacz", "Szczęście jest blisko", "Niecierpliwi", "Mocniej", "Jedna na milion" czy "Śniadanie do łóżka". Okazuje się jednak, że nie wszystkie utwory napisane przez gwiazdora ujrzały światło dzienne. Andrzej Piaseczny zdobył się na gorzkie wyznanie:

Reklama

"Kilkanaście [trafiło do szuflady - przyp. red.]. Ja mam tę przewagę, to może brzydko powiedziane, ten przymiot, że to ja sam sobie piszę, więc decyzja bardzo często leży po mojej stronie. Te piosenki [które zostają odrzucone], to często są piosenki pisane dla kogoś innego. Albo pisane z myślą o jakichś innych wykonaniach czy wykonawcach. I to jest przewaga" - powiedział Klaudii Lewandowskiej, reporterce Świata Gwiazd.

Niektóre teksty Piasecznego trafiają do szuflady

Piosenkarz czasem jest mocno zaskoczony takim obrotem spraw, ponieważ jego zdaniem niektóre teksty są dobre i prawdopodobnie mogłyby zostać dobrze odebrane przez słuchaczy.

"Faktycznie jest kilkanaście takich piosenek, które wydaje mi się, że są całkiem urocze i powinny, być może, kiedyś zaistnieć, ale czas płynie" - tłumaczył.

Andrzej Piaseczny zwraca uwagę na fakt, że każde pokolenie ma swoje preferencje muzyczne. Dotyczy to zarówno dźwięków, jak i tekstów.

"Dzisiaj pisze się inaczej niż dziesięć lat temu. Zresztą myślę sobie, że to bardzo często można było wychwycić, że kiedy się ma w pamięci, nie wiem, Osiecką czy Młynarskiego, to bolały teksty z lat 80., ale potem bolały teksty z lat 90., te, które ja pisałem. Nagle uświadamiam sobie, że mam w szufladzie kilkanaście piosenek, które być może do kogoś mogłyby trafić, ale one są opowiedziane moim językiem i czy trafiłyby do dzisiejszej szerokiej publiczności? Nie mam pojęcia, czy tak mogłoby być" - dumał gwiazdor.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Doniesienia ws. Piasecznego potwierdziły się na antenie. Już tego nie kryje

Piasek spakował walizki i zaszył się z dala od miasta. Tak teraz żyje

Piasek nie wierzy Edycie Górniak. Ma konkretny powód

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Andrzej Piaseczny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy