Piasek nie wierzy Edycie Górniak. Ma konkretny powód
Edyta Górniak zapowiedziała, że tegoroczny występ w Opolu był jej ostatnim w karierze. Jak się okazuje, jej kolega po fachu, Andrzej Piaseczny, wcale nie jest przekonany, czy faktycznie tak będzie. Choć szanuje swoją koleżankę i jej dokonania, to nie sądzi, żeby Górniak już nigdy nie zaśpiewała na tym festiwalu.
Tegoroczny festiwal w Opolu wzbudził wiele emocji jeszcze na długo przed tym, jak się zaczął. Kontrowersje wywołało przede wszystkim niezaproszenie Maryli Rodowicz, a także pominięcie Justyny Steczkowskiej. Samo wydarzenie również było szeroko komentowane, a zdania, jak zawsze, były podzielone.
Na scenie zabrakło wprawdzie Rodowicz i Steczkowskiej, ale obecna była za to Edyta Górniak. Tyle że... oficjalnie oświadczyła, iż nigdy więcej się tam nie pojawi.
"Zabieram ze sobą w sercu czułość, piękną historię mojego życia i ogromną siłę, jaką publiczność opolska otula mnie od dzieciństwa, przez wszystkie lata. Żegnam się z tym przepięknie zielonym miastem. Dziś wystąpię w Amfiteatrze Opolskim ostatni raz. Wolałabym nie mówić [tego] ze sceny, dlatego zostawiam kilka myśli tu. Reszta w muzyce. Z miłością i wdzięcznością" - napisała na kilka godzin przed występem.
Czy faktycznie nigdy więcej nie zobaczymy jej w Opolu? Według Andrzeja Piasecznego niekoniecznie...
Dobry kolega po fachu Edyty Górniak, Andrzej "Piasek" Piaseczny, nie do końca wierzy w zapewnienia koleżanki o końcu przygody z KFPP w Opolu. Dlaczego?
"Nie, nie myślę, że na zawsze. Ale chcę też powiedzieć coś ważnego dla mnie. Edyta jest wdzięcznym tematem do żartów. Taką ma substancję. Prowokuje nas wszystkich do tego, aby się z niej pouśmiechać. Ale to wcale nie znaczy, że drwić. Dodatkowo, Edyta jest tak wrażliwą osobą, że wszystkie uśmiechy bierze zbyt do siebie i zbyt na serio" - wyznał w rozmowie z JastrząbPost.
Piaseczny zaapelował również o szacunek dla koleżanki.
"Szanuję taką substancję, stąd ja nie będę się w to wpisywać, chociaż Edyta prowokuje nas do tego, żeby uśmiechać się z różnych słów, które wypowiada. Ale to jest człowiek, któremu należy się szacunek. Wielka, śpiewająca artystka. Trzeba dostosować się do jej delikatności" - powiedział w tym samym wywiadzie.
Myślicie, że Górniak odniesie się do tego?
Zobacz też:
Niewesoło w podkrakowskim domu Edyty Górniak. To musiało się tak skończyć
Górniak podjęła zaskakującą decyzję. To koniec. Fani w szoku
Edyta Górniak nie wytrzymała. Ledwo zeszła ze sceny i mówi wprost: "Cofnęłabym czas"