Reklama
Reklama

Oliwia Bieniuk była cała rozdygotana. Jej przemówienie zostało przerwane

Oliwia Bieniuk próbuje swoich sił w świecie show biznesu. Córka Anny Przybylskiej stara się podążyć ścieżką wytyczoną jej przez znaną mamę. Coraz chętniej pojawia się na imprezach branżowych, a także podjęła naukę w szkole filmowej. W niedawnym wywiadzie ze zgrozą wspominała egzamin. Nie ukrywała zdenerwowania, a prowadzący w pewnym momencie jej przerwali.

Bieniuk była cała rozdygotana. Wszystko przez to, że jej przerwali

Pomimo młodego wieku, córka Anny Przybylskiej może pochwalić się już kilkoma występami przed kamerą. Już w czasach liceum Oliwia Bieniuk wystąpiła w amatorskim filmie, który startował w IX edycji Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Niedawno można było ją również oglądać w serialu "Gliniarze", gdzie zagrała m.in. u boku Moniki Miller. Młoda piękność miała również okazję wystąpić w show Polsatu "Taniec z gwiazdami", gdzie szkoliła swoje umiejętności taneczne, a występami zachwyciła publiczność.

Reklama

Choć jeszcze przed paroma miesiącami niepewnie snuła plany o studiowaniu aktorstwa i karierze w show biznesie, dostanie się do szkoły filmowej w Warszawie nieco ją ośmieliło. Ale początki wcale nie były łatwe. Jak wspomina Bieniuk, przesłuchania były dla niej bardzo trudne:

"Bo zdawałam taka rozdygotana, nie wiedziałam, czego się spodziewać. Trzeba było powiedzieć tekst obowiązkowy - fragment z "Pana Tadeusza". Mówiłam go jako Zosia. Zresztą nic z tego egzaminu nie pamiętam, w takim byłam stresie. Wiem tylko, że przerwano mi mówienie tego tekstu do końca i egzaminator dał mi różne zadania aktorskie" - wyjawiła córka Anny Przybylskiej w rozmowie z "Vivą".

Wszystko przez problemy z wiarą w siebie, które wciąż dręczą młodą gwiazdę. Okazuje się, że mimo pięknego wyglądu, Oliwia nie potrafi uwierzyć w siebie.

"Nie zawsze tak uważałam, nikomu nie mówiłam, że jestem najpiękniejsza i że mogę wszystko. Zawsze miałam z tym problem i dalej go mam. Walczę z tym. Z niskim poczuciem własnej wartości. Ciągle nad tym pracuję, by poczucie wartości czerpać z wewnątrz, nie z zewnątrz. Chodzę na studia, rozwijam się, uprawiam nadal sport i czerpię z tego satysfakcję. [...]" - ujawniła.

Bieniuk ma plan awaryjny. Jak nie aktorstwo to... siłownia

Nauczona doświadczeniem swojej mamy Oliwia nie chce pochopnie podjąć decyzji o karierze i po pewnym czasie obudzić się, gdy nie będzie miała do czego wracać. Z tego względu przygotowała już dla siebie plan B na wypadek, gdyby aktorstwo jednak nie spełniło jej oczekiwań.

"To zajęłabym się sportem, który uwielbiam. A może otworzyłabym swoją siłownię? Na pewno miałabym wiele pomysłów, bo kocham po prostu ćwiczyć, ruszać się, to moja druga pasja. [...]" - przyznała.

Zobacz też:

Film o Przybylskiej trafi na Netflixa. Zaskakujące plotki o działaniach rodziny aktorki

Oto wszystkie związki Anny Przybylskiej. Miłości w jej życiu nie brakowało. Miała słabość do sportowców

Przejmujące wyznanie córki Przybylskiej. Widok grobu Ani łapie za serce


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Oliwia Bieniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama