Anna Mucha liczyła, że w tegoroczną majówkę w końcu odpocznie i naładuje baterie przed powrotem do zawodowych obowiązków. Gwiazda spakowała więc walizki i wraz z rodziną udała się na krótki urlop.
Chwile radości nie trwały jednak długo. Aktorka dostała bowiem okropną wiadomość dotyczącą incydentu, który miał miejsce w jej domu.
Fatalna majówka Anny Muchy
Na swoim Instagramie gwiazda "M jak miłość" zamieściła poruszające nagranie i ze łzami w oczach opowiedziała, co jej się przytrafiło.
Okazało się, że podczas jej nieobecności doszło do zalania całego mieszkania, a woda zaczęła już przedostawać się do sąsiadów pod nią. Ci na szczęście byli w domu, więc szybko poinformowali aktorkę o tym, co się wydarzyło.
Z racji zagranicznego wyjazdu Anna nie mogła sama wrócić, ale z pomocą pospieszyli jej bliscy. Nie wiadomo, do jak poważnych szkód doszło, ale ze spokojnej majówki już raczej nici.
Dom Anny Muchy został zalany. Aktorka apeluje do fanów
Przy okazji Mucha zaapelowała do swoich fanów i ma dla nich jedną ważną radę:
"Na szczęście ktoś z rodziny, kto ma klucze, został w kraju. To jest pierwsza rzecz... A druga - ubezpieczajcie się. Po prostu się ubezpieczajcie" - przekazała załamana Anna.
Zobacz też:
Sytuacja w TVN nie do pozazdroszczenia. Wieści ws. Anny Muchy i aktora nadeszły niespodziewanie
Mucha powróciła do konfliktu z Karolakiem. Nie miała litości: "Ale sobie zapracował"
Anna Mucha już tak nie wygląda. Gwiazda nagle wprawiła fanów w osłupienie
