Reklama
Reklama

Obawiają się o bezpieczeństwo córki Nowickiego. Wielkie poruszenie po ostatnim zdjęciu

Łukasz Nowicki jest jednym z niewielu celebrytów, którzy świadomie zrezygnowali z bycia na świeczniku i zamiast tego poświęcili się rodzinie. Decyzja byłego prezentera "Pytania na śniadanie" spotkała się z bardzo pozytywnym odzewem Polaków, ale po drodze pojawiło się też kilka przeszkód. Ostatnio Nowicki zaskoczył zdjęciem, na którym odsłonił twarz córki. Od razu po publikacji pojawiło się pytanie o jej bezpieczeństwo.

Gdy Łukasz Nowicki pod koniec czerwca ogłosił definitywne rozstanie z "Pytaniem na śniadanie", poruszył tą decyzją serca widowni i współpracowników z TVP. Fani najpopularniejszej z polskich śniadaniówek tak naprawdę do dzisiaj nie pogodzili się z jego odejściem. Nic nie wskazuje jednak na to, by sam Nowicki żałował rozstania z byłym miejscem pracy. W ostatnich tygodniach dziennikarz sporo podróżuje i cieszy się każdym mijającym dniem, o czym nie waha się opowiadać na swoim Instagramie.

Reklama

Łukasz Nowicki z córką na wyjeździe. Po raz pierwszy pokazał jej twarz

Jedna z tych wycieczek zaprowadziła go ostatnio do Krakowa i w okolice Beskidu Makowskiego. Szczęśliwemu 50-latkowi samochodowej wyprawie towarzyszyła ukochana córeczka - Józefina. W pewnym momencie nadmiar atrakcji tak bardzo zmęczył 5-latkę, że zasnęła na tylnym siedzeniu. To właśnie wtedy Nowicki zrobił jej zdjęcie, które następnie wrzucił na Instagrama. Tym samym po raz pierwszy pokazał publicznie jej twarz.

Decyzja byłego prezentera TVP wywołała sporo kontrowersji w mediach, ponieważ niewielu celebrytów tak szybko decyduje się na ujawnienie, jak wyglądają ich dzieci. Większość czeka z "odsłonięciem", aż pociechy staną się bardziej samodzielne i wyrażą na to zgodę. Obserwujących profil Nowickiego również zaniepokoiło pokazane w sieci zdjęcie, ale wbrew pozorom z zupełnie innych powodów.

Nowicki odpowiada na uwagi fanki: "Dobra rada z serca, nie hejt"

Jednej z użytkowniczek Instagrama nie spodobał się sposób, w jaki Józefina trzyma głowę na wysuniętym podłokietniku. Zdaniem internautki w razie nagłego zdarzenia taka pozycja mogłaby okazać się niebezpieczna dla dziecka. Przy czym podkreśliła, że nie ma na celu hejtowania Nowickiego a jedynie danie mu dobrej rady: "Panie Łukaszu, wszystko super, tylko bezpieczeństwo Józefinki. Nie podd*pnik tylko cały fotelik z ochroną głowy, bo tutaj... Wolę sobie nie wyobrażać, jakie mogą być konsekwencje. Pozdrawiam i proszę wziąć to jako dobrą radę z serca, nie hejt, bo wiele ludzi jest nieświadomych, niestety" - zaznaczyła fanka prezentera.

Komentarz doczekał się kilkunastu polubień - zdecydowanie więcej niż jakikolwiek inny zamieszczony pod postem Nowickiego. Można więc założyć, że fotografia zaniepokoiła większą grupę zwyczajowych odbiorców celebryty. Być może dlatego Łukasz Nowicki prędko pośpieszył z odpowiedzią mającą na celu uspokojenie nastrojów: "Stoimy na tym zdjęciu" - skwitował krótko. Najwyraźniej było więc powodu do obaw.

Zobacz też:

Łukasz Nowicki przeżył mały koszmar na urlopie. Opowiedział o wszystkim

Wielkie poruszenie w "Pytaniu na śniadanie". Plotki się potwierdziły

To on zastąpił Nowickiego w "Pnś". Wściekle reaguje na krytykę

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Łukasz Nowicki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy