Nowe doniesienia ws. Stocha. Legenda sportu wyraża słowa współczucia
Doniesienia na temat tego, jak został potraktowany Kamil Stoch przez PZN zatoczyły szersze kręgi niż dotychczas przypuszczano. Przypomnijmy, że kością niezgody pozostało niepowołanie 37-letniego skoczka do reprezentacji na mistrzostwa świata. Do Trondheim w Norwegii zostali wytypowani: Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Jakub Wolny oraz Piotr Żyła.
Thomas Morgenstern sportu zabrała głos ws. Stocha
Napięta sytuacja w kadrze odbiła się szerokim echem i głównie obwiniają za to prezesa PZN Adama Małysza i trenera kadry Thomasa Thurnbichlera. Niepochlebne opinie wypowiedzieli eksperci od skoków narciarskich. Mówiono m.in. o tym, że Małysz jest zazdrosny o wyniki Stocha.
Teraz głos zabrał legendarny skoczek narciarski Thomas Morgenstern, który już dawno zakończył swoją sportową karierę.
"To jest ekstremalnie trudna sytuacja dla Kamila. Współczuję mu. To trzykrotny mistrz olimpijski, bardzo utalentowany skoczek z wieloma tytułami. Tak naprawdę ostatnie dwa sezony ma gorsze. Mam jednak nadzieję, że będzie kontynuował karierę i wróci jeszcze do wysokiej formy. Oby w przyszłym roku wrócił jeszcze na podium" - ujawniła legenda w skokach narciarskich Thomas Morgenstern w rozmowie z serwisem WP SportoweFakty.
Kamil Stoch chciał skończyć karierę. Pomogła mu w tym żona
Jak wiadomo, Kamil Stoch już rok temu mówił, że chce zakończyć swoją karierę po nieudanym sezonie Pucharu Świata. Od tej decyzji jednak odwiodła go ukochana żona, Ewa Bilan-Stoch.
"Kamil ma 37 lat, ja miałem 28, gdy żegnałem się ze skokami. Byłem młody, ale nie żałuję tej decyzji. Tak naprawdę do decyzji o końcu kariery przekonał mnie wypadek z Kulm, jaki miałem na początku 2014 r. Nawet się długo nad tym nie zastanawiałem. Czułem, że to właściwy ruch" - dodał skoczek w wywiadzie.
Zobacz też:
Nowe doniesienia o aferze Małysza ze Stochem. Trener skoczka się wygadał
Żona Stocha przekazała szczęśliwe wieści. To było jedynie kwestią czasu
Kamil Stoch podjął decyzję. To koniec. Plotki się potwierdziły
To koniec plotek o relacji Stocha i Małysza. Wydało się, że się nie lubią
