Reklama
Reklama

Niespokojnie w domu Martyniuków. Szokujące wieści z sądu o karze dla Zenka. Tak nie pomoże synowi

Zenek Martyniuk nie ma ostatnio najlepszej passy. Gdy wydawało się, że jego syn przestał sprawiać problemy i się ustatkował, do sądu trafiła sprawa o znieważenie funkcjonariusza publicznego. Danielowi M. grozi poważna kara, a jego ojciec na razie nie skorzystał z okazji, by przed sądem stanąć w obronie potomka. Według najnowszych doniesień spadła na niego za to kara.

Nowe kłopoty Daniela M. Co tym razem przeskrobał syn Zenka?

Syn lidera grupy Akcent jest podobno w trakcie planowania ślubu z nową ukochaną. Wiele wskazuje jednak na to, że Daniel M. będzie musiał (przynajmniej na razie) odłożyć te plany, a wszystko z powodu kolejnego zatargu z prawem. "Wybryki" syna Zenona i Danuty Martyniuków nie są żadną tajemnicą, ale wydawało się, że po poprzednim wyroku w końcu się ustatkuje i nauczy panować nad temperamentem. Jego matka zapewniała, że syn "odpokutował" i ma fazę młodzieńczego buntu już za sobą. Jego zachowanie po ogłoszeniu wyroku sądu apelacyjnego każe w to jednak wątpić.

Reklama

Po usłyszeniu niekorzystnego dla siebie orzeczenia Daniel M. opublikował szereg wulgarnych wiadomości, w których atakował "tych, co myślą, że sterują prawem, a tak naprawdę są niczym i brakuje im w życiu chłopa". Odpowiednie służby po zbadaniu sprawy uznały, że doszło do znieważenia funkcjonariusza publicznego i sprawa ponownie trafiła na wokandę. 33-latek nie przyznaje się do winy, a w charakterze świadka na sali sądowej miał przemówić sam Zenek Martyniuk.

Zenek Martyniuk nie stawił się w sądzie. Miał odpowiadać jako świadek

Pod koniec lipca do mediów dotarła wiadomość, że "król disco polo" został powołany na świadka w nadchodzącym procesie jego syna. Wydawało się wtedy oczywiste, że Martyniuk stawi się na wezwanie. Do tego jednak nie doszło. Jak donosi Polska Agencja Prasowa, piosenkarz dwukrotnie nie stawił się na rozprawie. Jego zachowanie wyczerpało w końcu cierpliwość sądu i Zenek Martyniuk został ukarany grzywną w wysokości 1,5 tys. złotych.

Dla cieszącego się wielkimi zarobkami Zenka taka kara nie stanowi oczywiście poważnego uszczerbku na jego majątku. Mimo to można mieć nadzieję, że podobne pouczenie poskutkuje pojawieniem się świadka na kolejnej rozprawie. Proces Daniela M. został póki co przesunięty na drugą połowę października.

Daniel M. utrzymuje, że jest niewinny

Syn Martyniuków nie przyznaje się do stawianego mu zarzutu. Jego adwokaci podobno usiłowali "doprowadzić do wyłączenia jawności sprawy", lecz sąd nie przychylił się do ich wniosku. Oskarżony nie przedłożył na dotychczasowych rozprawach dowodu na rzekome włamanie się osób trzecich na jego konto na Instagramie. Wydaje się jednak, że jego proces w przyszłości jeszcze wzbudzi zainteresowanie mediów.

Zobacz też:

Skandal z udziałem Zenka Martyniuka. Na scenę poleciały jajka

Wielki smutek w rodzinie Martyniuków. To nie koniec

Niespodziewane doniesienia o ślubie syna Martyniuków. Co za wyznanie!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Zenon Martyniuk | Daniel Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama