Reklama
Reklama

Nie Grabowski i Kipiel-Sztuka. Kiepskich mieli zagrać zupełnie inni aktorzy

"Świat według Kiepskich" wzbudzał w polskich widzach skrajne emocje. W sieci nie brakowało głosów krytyki dotyczących serialu, z drugiej jednak strony miał wielu fanów. Nie bez powodu w końcu był emitowany przez ponad 20 lat! Choć teraz trudno wyobrazić sobie rodzinę Kiepskich bez Grabowskiego czy Kipiel-Sztuki, to pierwotnie tę rolę mieli grać zupełnie inni aktorzy. Zaskoczeni? To poznajcie szczegóły.

"Świat według Kiepskich": to nie Grabowski i Kipiel-Sztuka mieli grać Kiepskich

Choć "Świat według Kiepskich" wzbudza duże kontrowersje, to nie sposób zaprzeczyć, że swego czasu należał do czołówki najpopularniejszych polskich seriali. W trakcie 23 lat nagrywania, emisji doczekało się 35 sezonów i 588 odcinków "Świata według Kiepskich". Jako ostatni, 20 marca 2023 roku wyemitowany został odcinek specjalny z numerem 589. Jego fabuła wywołała duże emocje, bowiem za sprawą nowoczesnej technologii, na ekran wróciły ulubione postaci widzów. W tym także te, których odtwórcy już nie żyją.

Reklama

Serial i grający w nim aktorzy stali się już istotnym elementem rodzimej popkultury. Do tego stopnia, że aż trudno wyobrazić sobie inne nazwiska w głównych rolach. Sporym zaskoczeniem jest więc fakt, że to wcale nie Andrzej GrabowskiMarzena Kipiel-Sztuka mieli zagrać ekscentrycznych małżonków.

"Świat według Kiepskich": Ferdka Kiepskiego miał zagrać Siara

Emitowany na antenie Polsatu "Świat według Kiepskich" miał stanowić polską odpowiedź na amerykański "Świat według Bundych". Cały format dostosowano jednak do polskich realiów i ostatecznie wprowadzono tak wiele zmian, że próżno doszukiwać się jakiegokolwiek podobieństwa do pierwowzoru.

Na planie przez lata pojawiała się prawdziwa śmietanka polskiego świata aktorskiego. W rolę Ferdynanda Kiepskiego, głowy rodziny, wcielał się Andrzej Grabowski. Jego żonę grała Marzena Kipiel-Sztuka, syna Bartosz Żukowski, a córkę Barbara Mularczyk. W tej samej klatce mieszkało małżeństwo Paździochów grane przez Ryszarda Kotysa i Renatę Pałys. Częstym gościem we wspólnej toalecie był z kolei Arnold Boczek grany przez Dariusza Gnatowskiego. Całe towarzystwo wiodło swój radosny żywot pod wdzięcznym adresem Ćwiartki ¾.

Wyszły jednak na jaw zaskakujące wieści dotyczące "Świata według Kiepskich". Okazuje się, że, zanim dopasowano aktorów do ról, propozycje zagrania w serialu otrzymali zupełnie inni artyści.

Choć teraz trudno w to uwierzyć, to Ferdynanda Kiepskiego miał zagrać... Janusz Rewiński! Aktor nie przyjął jednak propozycji. Widocznie bliżej mu jednak było do roli Siary z "Kilera".

"Wyrzuciłem go po przeczytaniu pierwszych dwóch stron. To po prostu nie było moje poczucie humoru" - tłumaczył po latach.

"Świat według Kiepskich": znani aktorzy odrzucili propozycję zagrania

Kolejnym wyborem scenarzystów był Grzegorz Warchoł, którego ostatnio mogliśmy oglądać w "Wielkiej wodzie" czy "Żmijowisku". Aktor, podobnie jak Anna Majcher, która również otrzymała propozycję angażu, odmówili.

"Okazało się, że musielibyśmy na parę lat przeprowadzić się do Wrocławia, bo zdjęcia zaplanowano właściwie bez przerwy. Nie mogłem sobie na to pozwolić, nie chciałem opuszczać Warszawy. Anka też nie chciała" - wyjaśnił Grzegorz Warchoł.

Trzecim, i jak możemy po latach przyznać, wyjątkowo trafionym kandydatem był Andrzej Grabowski. To właśnie on przez lata rewelacyjnie wcielał się w rolę leniwego, ceniącego sobie wygodę i zimne procenty Ferdka Kiepskiego. Nie wykreował by jednak swojej postaci tak efektownie, gdyby nie towarzysząca mu Marzena Kipiel-Sztuka. Aktorka bezbłędnie odtworzyła postać zaradnej i bezkompromisowej pielęgniarki Halinki.

Wyobrażacie sobie "Świat według Kiepskich" z inną obsadą?

Zobacz także:

QUIZ: Jak dobrze znasz "Świat według Kiepskich"?

Aktorka „Świata według Kiepskich” wyleciała z teatru. Doniósł na nią portier

Gwiazda "Świata według Kiepskich" nigdy nie została aktorką. Teraz wraca na ekran

Którą postacią z serialu "Świat według Kiepskich" jesteś? Ferdek, Paździoch, a może Walduś? Psychotest dla prawdziwych fanów

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy