Nagle odwołano festiwal Pawła Królikowskiego. Poszło o "odpowiedni poziom"
Swego czasu Paweł Królikowski założył festiwal, mający na celu łączenie kultury czeskiej i polskiej. Po śmierci aktora inicjatywa nie tylko nie została porzucona, ale i nazwano ją jego imieniem. Wydarzenie, które zwykle odbywało się pod koniec lipca, w tym roku niespodziewanie odwołano. Teraz wiadomo, co dalej z imprezą.
Paweł Królikowski był jednym z najbardziej znanych polskich aktorów. Choć na jego portfolio złożyło się ponad 60 ekranowych kreacji, największą rozpoznawalność i sympatię przyniosła mu bez wątpienia rola "Kusego" w powracającym zresztą właśnie serialu "Ranczo".
Niestety w ostatnich latach życia mężczyzna miał poważne problemy ze zdrowiem. Zmarł pod koniec lutego 2020 roku w wieku 58 lat.
W przeszłości gwiazdor zainicjował, a później jako dyrektor artystyczny przewodził Festiwalowi Kultury i Piosenki Polsko-Czeskiej w Kudowie-Zdroju, mającym na celu zacieśnienie relacji między sąsiednimi krajami. Po jego śmierci impreza została nazwana jego imieniem i była kontynuowana.
Pomysł ten nadal wspierali jego najbliżsi: żona Małgorzata Ostrowska-Królikowska oraz potomstwo - synowie Jan i Antoni oraz córka Marcelina, którzy regularnie pokazywali się na wydarzeniu.
"Wierzył, że wspólną zabawą i dobrze zaśpiewaną piosenką można połączyć dwa bliskie [kraje - przyp.red.], tak aby chciały się bardziej polubić i współpracować. I to się udało. Po śmierci Pawła festiwal został nazwany jego imieniem. Każdego roku trzy dni wypełniają liczne atrakcje kulturalne" - mówiła żona aktora w rozmowie z Onetem.
W poprzednich latach brało w nim udział sporo gwiazd, m.in. Natalia Kukulska, niedawno zmarła Joanna Kołaczkowska czy Artur Andrus. Niestety niespodziewanie w tym roku zostało ono odwołane.
W 2025 w czeskiej miejscowości Náchod miała się odbyć jubileuszowa, 10. edycja festiwalu. Brak informacji o dokładnym programie imprezy czy zaproszonych gościach, których należałoby się spodziewać na co najmniej kilka tygodni przed docelowym terminem, nie zapowiadał niczego dobrego. Aż w końcu na początku lipca na oficjalnym profilu na Facebooku pojawiło się oficjalne ogłoszenie.
"Nasi Drodzy Festiwalowicze. Do zobaczenia w 2026 roku. Jubileuszowy X Festiwal CZ-PL im. Pawła Królikowskiego odbędzie się 24-26 lipca 2026 roku" - przekazano w króciutkim poście, pod którym ograniczono możliwość komentowania.
"Tak też myślałam, że coś nie gra. Bo już późno, a żadnych wieści. No to do zobaczenia. Za rok" - widać wpis jednej z internautek.
W sprawie zabrała głos anonimowa osoba pracująca w tamtejszym urzędzie miasta.
"Dostaliśmy informację, że festiwal nie może się odbyć na odpowiednim poziomie, więc został przełożony na przyszły rok. To jest edycja jubileuszowa. Miał wystąpić Krzysztof Cugowski z Zespołem Mistrzów. My, po stronie miasta, byliśmy gotowi, by jak co roku wesprzeć to wydarzenie finansowo i wszystko wskazywało na to, że impreza się odbędzie. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku dojdzie do skutku" - zacytował jej słowa portal ShowNews.pl.
Jak do tej pory nikt z rodziny Królikowskich oficjalnie nie skomentował sprawy. Na dodatkowe wyjaśnienia nie zdecydowali się również organizatorzy.
Zobacz też:
Kultowe role w "Ranczu" miał zagrać ktoś inny. Producent po latach wyjawił
Była synowa Królikowskiej przerwała milczenie. Wyjawiła, jaką babcią jest Małgorzata