To koniec plotek ws. Kaczorowskiej i Rogacewicza. Zrobili to na oczach wszystkich
Zarówno Agnieszka Kaczorowska, jak i Marcin Rogacewicz niedawno zakończyli (choć w przypadku tancerki zostały jeszcze kwestie formalne) swoje małżeństwa. Od kilku miesięcy media rozpisywały się o ich znajomości, która stopniowo stawała się ewidentnie coraz bliższa. Parokrotnie zostali oni przyłapani przez fotoreporterów na wspólnych aktywnościach, trzymaniu się za ręce czy obdarowywaniu pocałunkami.
Przez długi czas żadne z nich nie chciało jednak wprost odnosić się do tej sprawy. Ale od momentu, kiedy ogłoszono, że tych dwoje stworzy duet na parkiecie "Tańca z gwiazdami", spekulacje tylko się nasiliły.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Właściwie wszyscy już wiedzieli, że tych dwoje jest razem, tylko nie zostało to wypowiedziane na głos. Niespodziewanie doniesienia na swój temat główni zainteresowani skomentowali już w pierwszym odcinku show. Na pytanie Pauliny Sykut-Jeżyny, co ich łączy, mężczyzna po prostu namiętnie pocałował partnerkę.
Jeszcze przed rozpoczęciem jesiennej odsłony show i tak oczywistą deklaracją ze strony pary Iwona Pavlović mówiła, że w związku z ich prywatną relacją program może być dla nich o wiele trudniejszym wyzwaniem niż dla innych. Niespodziewanie głos w sprawie zabrała teraz Agata Młynarska.
Młynarska bez ogródek o Kaczorowskiej i Rogacewiczu. "Może to wzbudzić falę komentarzy, ale powiem"
Dziennikarka, która sama nigdy nie miała okazji sprawdzić się w uwielbianym przez widzów show, przyznała, że uważnie je śledzi. Już po pierwszym epizodzie zachwycała się tańcem Katarzyny Zillmann i Janji Lesar, które tworzą pierwszą w historii polskiej wersji formatu żeńską parę.
Kibicuje jej zresztą równie mocno jak właśnie Kaczorowskiej i Rogacewiczowi. Według niej znaleźli się oni w bardzo trudnym położeniu.
"Może to wzbudzić falę komentarzy, ale powiem - kibicuję Agnieszce Kaczorowskiej i Marcinowi Rogacewiczowi, dlatego, że nie mają łatwo, ponieważ zdecydować się na miłość przed kamerami, to jest bardzo trudny krok" - powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Młynarska jest ostatnią osobą, która miałaby oceniać postępowanie Agi i Marcina.
"Mówienie, że nie powinni zrobić tego, że ujawniają swoją miłość itd... W ogóle nie nam to oceniać. Nikt z nas nie wie, jakby się zachował w momencie, kiedy byłby w tej sytuacji, w której oni się znaleźli. Podjęli taką decyzję, są piękną parą i pięknie tańczą" - dodała.
Wprost oceniła ruch Kaczorowskiej i Rogacewicza. "Nigdy tego nie zrobię"
Okazuje się, że 60-latka od dłuższego czasu obserwuje poczynania Kaczorowskiej w programie. W pamięci zapadła jej chociażby poprzednia edycja, w której tancerka dotarła aż do finału wraz z Filipem Gurłaczem. Wówczas musieli oni jednak oddać zwycięstwo Marii Jeleniewskiej i Jackowi Jeschke.
"Ja uwielbiam taniec Agnieszki i widziałam, jak tańczyła z Filipem. Każdy taniec Agnieszki oglądałam" - wyjawiła.
Panie miały zresztą okazję poznać się w przeszłości.
"Pamiętam też takie spotkanie z Agnieszką jeszcze dawno, dawno temu. Robiłam z nią wywiad. I w jakiś sposób ujęła mnie swoją opowieścią o pracowitości, o tym, jak bardzo była zapracowana. I to nie jest tak, że ja się dołączę do chóru (...) [krytyków], bo nigdy tego nie zrobię. Natomiast bardzo ich wspieram w trudnej i odważnej decyzji, którą podjęli (...)" - podsumowała wątek.
Kolejne odcinki "Tańca z gwiazdami" w każdą niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.
Zobacz też:
Agata Młynarska obwieściła u boku męża. Wielkie szczęście już na emeryturze
Wieści ws. Kaczorowskiej i Rogacewicza nadeszły późnym wieczorem. Już wszystko jasne
Tuż po północy Kaczorowska zamieściła nagranie. Rogacewicz wyznał wprost
