Michał Paszczyk od lat bawi polską publiczność
Michał Paszczyk to popularny artysta kabaretowy. Szerszej publiczności znany jest głównie z grupy "Paranienormalni". Mężczyzna chętnie publikuje w swoich mediach społecznościowych informacje na swój temat. Niedawno jednak nie było mu do śmiechu. Spotkała go bardzo przykra sytuacja.
Zobacz też: Okradli uczestniczkę "Love Island. Wyspa miłości"! Złodziej chce okupu za zwrot własności!
Michał Paszczyk został okradziony
Michał Paszczyk odpowiedział w swoich social mediach, że Toyotę CH-R zaparkował przy ul. Mielczarskiego i pojechał stąd na Polską Noc Kabaretową. Kiedy występował na scenie, złodzieje włamali się do auta i je ukradli. Artysta o całej sytuacji opowiedział na swoim koncie na Tik Toku.
"Drogi panie złodzieju, który zaj...ś mi Toyotę CH-R na Kabatach w Warszawie. Chciałbym, żebyś wiedział, że nie żywię urazy. Moją pracą jest rozbawianie ludzi, twoją okradanie ich. Jest mi jednak przykro, bo nie ukradłeś mi tylko samochodu, ale zaj...ś mi też czas, bo gdyby ten samochód tam stał, jak wróciłem z Polskiej Nocy Kabaretowej, to bym zdążył do Wrocławia, żeby położyć dzieci spać, a tak, nie wiem, czy dam radę je zawieźć do szkoły. Spędzam z nimi ostatnio bardzo mało czasu, bo przygotowuje się do premiery spektaklu Superprodukcja" - mówił wyraźnie rozżalony.
Później okazało się, że prócz samochodu artysta został okradziony również z kostiumów. Wszystkie potrzebne do premiery elementy znajdowały się w bagażniku.
"Kradnąc toyotę zaje...ś też część kostiumów, które były w bagażniku. Mimo to ona się odbędzie" - dodał Michał.
Film w serwisie stał się prawdziwym viralem. Oczywiście w sekcji komentarzy pojawiło się wiele słów wsparcia kabareciarza. Większość mu współczuła, inni pisali, że samochód się odnajdzie. Michał zgłosił sprawę na policję. Aktualnie trwają poszukiwania złodziei.
Zobacz też:
Syn Krzysztofa Krawczyka w dramatycznej sytuacji. Musi "żebrać o kawałek suchego chleba"
Cichopek w tarapatach. Została okradziona i pilnie przestrzega fanów: "Oszustwo"
