Meghan Markle znów minęła się z prawdą? Fani nie mają wątpliwości
Meghan Markle (43 l.), choć nie wydaje się, by było to jej celem, udało się pozyskać nietypową grupę fanów - osób, które pasjonują się jej życiem tylko po to, by doszukiwać się w nim nieścisłości. Inna sprawa, że sama wytrwale dostarcza im materiału do snucia podejrzeń.
Na początku marca na platformie streamingowej zadebiutował serial Meghan Markle, w całości poświęcony zagadnieniu, jak uczynić życie milszym i piękniejszym.
Księżna nie jest w tym nowicjuszką. Przez kilka lat prowadziła lifestylowy blog "The Tig", który zamknęła wiosną 2017 roku, podobno na wyraźne polecenie brytyjskiej rodziny królewskiej.
Program "With Love, Meghan" jest więc dla żony Harry'ego powrotem do korzeni. Jak sama wyznała w wywiadzie dla magazynu "People":
"Mój mąż poznał mnie, gdy prowadziłam stronę internetową o stylu życia 'The Tig', i widzę ten błysk w jego oku, gdy widzi, że robię to samo, co robiłam, gdy mnie poznał. To prawie jak powrót do okresu miesiąca miodowego".
Problem w tym, że przez minione 8 lat, które upłynęły Meghan na kłótniach z rodziną swoją i męża, odkrywcze niegdyś pomysły mocno się zestarzały. Już wszyscy wiedzą, jak personalizować sole do kąpieli, robić domowe świece i konfitury, a także używać foremek do mrożenia w kształcie kwiatów.
"The Guardian" nazwał program Meghan "nudnym zapychaczem czasu", "The Telegraph" dopatrzył się w nim wyraźnych przejawów narcyzmu, a widzowie wytykali Meghan, że w programie gotuje w cudzej kuchni.
Mimo to Netflix zamierza jesienią wyemitować drugi sezon serialu, a w oczekiwaniu na premierę Meghan dba o to, by widzowie o niej nie zapomnieli. Ostatnio na Instagramie swojego najnowszego projektu "As Ever" pokazała kosz z warzywami i ziołami, które obwąchuje pies.
Chociaż Meghan zapewniła, że wszystko wyhodowała osobiście, organicznie, w przydomowym ogródku, niektórzy zaczęli martwić się o psa, bo uznali warzywa za nie dość, że pochodzące z supermarketu, to jeszcze zapewne pryskane.
Po tym, gdy Meghan wyłączyła możliwość komentowania, dyskusja przeniosła się na Reddit. Tam pojawiło się jeszcze więcej podejrzeń:
"Hmmm… Ona jest tak dobra w ogrodnictwie, że potrafi uprawiać wszystkie warzywa z każdej pory roku naraz".
"Nigdy nie widziałem tak czystych warzyw po zbiorze"
"To zdecydowanie za wczesna pora, by większość tych warzyw mogła wyrosnąć w jej ogrodzie i być gotowa do zbioru"
"Kto zbiera kukurydzę w maju??? Na paprykę i dynię też za wcześnie".
Zobacz też:
Sąsiadom Meghan i Harry'ego rozwiązały się języki. To nie były tylko plotki
Wraca głośna afera z Meghan w roli głównej. Wyszły na jaw nowe fakty, aż trudno uwierzyć