Meghan Markle i książę Harry nie przeżywają ostatnio zbyt dobrej passy. Po tym, gdy platforma streamingowa Spotify z atmosferze skandalu rozwiązała z nimi współpracę i pojawiły się plotki, jakoby Netflix miał podobny pomysł, pojawiły się plotki o kryzysie w związku książęcej pary. Podobno ich frustracja osiągnęła już taki poziom, że wzajemnie obwiniają się o niepowodzenia.
Meghan Markle i książę Harry przeżywają kryzys?
W tej sytuacji Meghan i Harry za pomocą jednego nagrania postanowili rozprawić się zarówno z plotkami o planowanym rozwodzie, jak i o tym, że nie układa im się biznesowo.
W środę opublikowali filmik, na którym widać, jak wydzwaniają do młodych ludzi, pracujących nad uczynieniem systemów technologicznych bardziej przyjaznymi, sprawiedliwymi i odpowiedzialnymi.
Niestety, zdaniem specjalistki od mowy ciała, wspólne nagranie tylko potwierdziło podejrzenia, że kiedy zachodzi potrzeba, potrafią bardzo dobrze udawać szczęśliwa parę.
Ekspertka od mowy ciała ocenia nagranie Harry'ego i Meghan
Judi James, ekspertka od mowy ciała, ujawniła w rozmowie z "Daily Express", że zachowanie książęcej pary sugeruje, że ich związek podlega ewolucji. Jak dodała:
„Ich ciepłe, promienne uśmiechy wyrażają dumę z tej konkretnej sprawy. Wyglądają na podekscytowanych i otwartych na idee młodych liderów rynku technologicznego. Zmieniają się rolami, by podkreślić, że to ich wspólny projekt. W pewnym momencie Harry bierze telefon i rozsiada się wygodniej, sugerując rosnącą pewność siebie”.
Nieco gorzej wyglądają wzajemne relacje Meghan i Harry’ego. Zdaniem ekspertki, pewne subtelne sygnały mogą sugerować, że nie jest z tym najlepiej:
"Są zauważalne małe oznaki potencjalnego napięcia. Uśmiech Meghan, widziany z profilu, podkreśla drgający mięsień w jej policzku i lekko wystającą dolną szczękę, gdy Harry obejmuje oparcie ogrodowego fotela, na który oboje siedzą. Co niezwykłe, tym razem zabrakło z jego strony pełnych uwielbień spojrzeń, którymi z reguły obdarzał żonę publicznie".
Meghan Markle i ksiażę Harry: dlaczego wydzwaniają do młodzieży?
Założona przez Meghan i Harry’ego Fundacja Archewell dołączyła właśnie do Responsible Technology Youth Power Fund (RTYPF), inicjatywy, mającej na celu ułatwienie młodym ludziom, bez wykluczania ze jakichkolwiek względów, rozwoju w zakresie nowych technologii. Projekt koncentruje się na wielu kwestiach technologicznych, od odpowiedzialnego korzystania ze sztucznej inteligencji po ochronę praw człowieka, poprawę dostępu do edukacji i rozwiązywanie problemów społecznych.
Ostatnio RTYPF przyznał granty o łącznej kwocie 2 milionów dolarów młodym liderom, szczególnie zaangażowanym w rozwiązywanie tych problemów.
Na nagraniu widać, jak Harry i Meghan rozmawiają z niektórymi stypendystami, dziękując młodym liderom za wprowadzanie zmian, które przyniosą korzyści następnemu pokoleniu, w tym ich 4-letniemu synowi Archiemu i 2-letniej córce Lilibet.
Zobacz też:
Harry i Meghan dostali ostatnią szansę. Inaczej nie mają już czego szukać w Hollywood
Kolejna bolesna strata dla Meghan Markle. Tak źle jeszcze nie było
Meghan ma żal do Kate. "Zna prawdę i powie każdemu"













