Daniel Martyniuk znów jest niechlubną gwiazdą mediów i to nawet zagranicznych. Syn Zenona Martyniuka wywołał niezły skandal podczas lotu samolotem, a przez jego niestosowne zachowanie pilot musiał awaryjnie lądować we Francji.
To nie pierwsze doniesienia związane z dziwnymi wyskokami młodego Martyniuka, gdyż ten sam od kilku tygodni publikuje dziwne treści w mediach społecznościowych.
Publiczność nie kryje, że Daniel powinien skontaktować się z bliskimi i poprosić o pomoc, jednak ten robi wszystko, co w jego mocy, by jeszcze bardziej skonfliktować się z rodzicami i żoną, a niepochlebne komentarze na temat rodziny wypisuje na Instagramie.
Internauci myśleli, że Danuta i Zenon nic nie wiedzą o jego wyskokach, jednak teraz wszystko wskazuje na to, że od tygodni zdawali sobie sprawę z tego, gdzie Daniel baluje i na dodatek dawali mu na to przyzwolenie!
Daniel Martyniuk imprezował w willi rodziców? To tam miał się zaszyć
Daniel Martyniuk od kilku tygodni przebywa w Hiszpanii, gdzie rzekomo miał pracować, jednak jego relacje i zdjęcia świadczą o tym, że ten ciągle imprezuje. Do tej pory sam Zenon uważał, że nie wie, co wyprawia jego syn, gdyż "był w trasie", a Danuta milczy i nie odnosi się do sprawy.
Teraz wszystko wskazuje na to, że Martyniukowie dobrze wiedzieli, co wyprawia Daniel, gdyż ten miał zaszyć się w rodzinnej willi w Hiszpani!
Zenek kupił dom mniej więcej rok temu, ale nikomu o tym nie powiedział. To ma być azyl dla wszystkich z rodziny, chociaż Danuta poleciała tam zaledwie dwa razy, w tym raz, gdy kupowali tę nieruchomość. Ona ogólnie powtarza, że nie lubi wypoczywać za granicą, więc taki dom to idealny azyl dla Daniela
Do tej pory nikt nie widział o tym, że Zenon zainwestował swoje pieniądze w nieruchomość za granicą. Sam "król disco polo" milczał w tym temacie, jednak jak podaje źródło wyżej wymienionego portalu, to właśnie w nowej posiadłości rodzinnej Daniel ma być "ukrywany".
Na ten moment nie wiadomo, gdzie podzieje się 36-latek po tym, jak wywołał międzynarodowy skandal, jednak ten sam wielokrotnie zaznaczał, że nie wróci do ojczyzny, nawet na chrzest syna, który ma się odbyć w najbliższy weekend.