39-letnia Manowska nie ma szczęścia w miłości. Straciła już nadzieję

Marta Manowska straciła nadzieję na miłość. Smutne wyznanie prezenterki TVP

Marta Manowska, prowadząca wiele programów w TVP uczestniczyła w wielu już zaręczynach i ślubach uczestników "Sanatorium miłości", czy "Rolnik szuka żony". Widzowie uwielbiają Martę za naturalność, empatię i serdeczność. Niestety prezenterka, która pomaga innym znaleźć przysłowiową "drugą połówkę" sama nie ma szczęścia w prywatnym życiu. Czy oznacza to, że straciła nadzieję na miłość?

Ewa z „Sanatorium Miłości” o ślubie Darka i swoich krzywych ustachpomponik.tv

39-letnia Manowska nie ma szczęścia w miłości: "Dzięki temu jest łatwiej"

Co prawda Marta Manowska nie jest obecnie w związku, ani też nie zdradza, czy jej serce jest zajęte, ale wyznaje w wywiadzie, że są to trudne myśli i emocje. W przyszłości prezenterka TVP chciałaby założyć rodzinę. Niestety, po rozstaniu z dźwiękowcem z produkcji jednego programu nikt nie rozkochał w sobie Marty.

"Pragnienie we mnie jest. Chciałbym mieć rodzinę. Ale nie mam na razie powodu, by odczuwać brak. To jest marzenie, by dzielić życie z drugim człowiekiem. Nie mam wpływu na to, czy ktoś odpowiedni pojawi się w moim życiu, więc się już na tym nie skupiam. Dzięki temu jest łatwiej" - wyznała smutno w rozmowie z "Świat i Ludzie".

Marta Manowska na razie jest zakochana... w swojej pracy

W styczniu 2022 roku dziennikarka odkrywała uroki Meksyku, Panamy i Kostaryki z mężczyzną, którego pasją są podróże. Robert Bodzianny był dwa lata młodszy od Marty Manowskiej. Ostatecznie okazało się, że ich związek był jedynie plotkami i od początku się tylko przyjaźnili.

Na pocieszenie, wielką miłością Marty jest praca. Niedawno zrealizowała własny program "Korona Gór Polski" w którym zdobywała m.in. Śnieżnik, Łysicę, czy Turbacz. Choć przenterka uwielbia podróżować, to o wiele więcej szczęścia daje jej praca z ludźmi - zwłaszcza tym, którym może pomóc.

"To jest dla mnie wielkie szczęście, że spotkało mnie w życiu coś takiego, jak prowadzenie programów telewizyjnych. Ludzi utalentowanych, empatycznych jest wielu. A jednak wybór padł na mnie i dzięki temu mogę dziś pomagać innym" - dodała.