
W sobotni wieczór, 4 grudnia, odbywa się finał programu "The Voice of Poland". W studiu nie zabrakło prowadzącej "Rolnik szuka żony" i "The Voice Senior", Marty Manowskiej.
Idąc tam, nie spodziewała się zapewne, że spotka ją tak miła niespodzianka. Jak się okazuje, dostała niezwykły prezent od Marka Piekarczyka, który sprawił jej wiele radości. Z tego powodu postanowiła podzielić się tą historią także z fanami.
Marta Manowska o prezencie od Marka Piekarczyka
Tym tajemniczym prezentem okazała się... zapałka. Ma ona jednak symboliczne znaczenie, o czym Marta Manowska opowiedziała ze szczegółami.
Nigdy nie zapomnę, kiedy Marek podczas nagrań do spotu trzech pokoleń "THE VOICE" @voiceofpoland @thevoicekidstvp @thevoiceseniortvp opowiadał historię, właściwie wiersz, który dał postawę do utworu "Trzy zapałki". To historia prawdziwa, przeszywającą na wskroś, tak ludzka... Opowiadałam ją później wielu spotkanym na swojej drodze ludziom. Cieszy tym bardziej dziś, kiedy jadąc do studia na nagranie @voiceofpoland zastanawiałam się, czy spotkam Marka... A tu On. Wpada na backstage. Z tą jedną zapałką
Symboliczny prezent od Marka Piekarczyka, który jak się okazuje jest jej przyjacielem, tak bardzo ucieszył Martę Manowską, że postanowiła mu podziękować publicznie.
Jak sama przyznała, nie pamięta, kiedy ktoś sprawił jej tak bezwarunkową radość. Dodała, że wspomniana zapałka zostanie z nią na zawsze.
Wierzę, że ta historia zatoczy koło i kiedyś do Was wróci. Też ją usłyszycie
Wiedzieliście, że Marta Manowska i Marek Piekarczyk są przyjaciółmi?
Zobacz też:
Kurdej-Szatan myślała o rozwodzie z mężem
Dębski wypiera się romansu, a ona go potwierdza!
Leszczak i Koterski razem na ściance
