Małgorzata Rozenek oskarżana o promowanie anoreksji? "Weź przytyj"

Małgorzata Rozenek-Majdan po urodzeniu trzeciego dziecka miała duże problemy ze schudnięciem. Od czasu narodzin Henia minęły już dwa lata, a celebrytka może pochwalić się bardzo wyrzeźbioną figurą. Czyżby już osiągnęła swój cel?

Małgorzata Rozenek oskarżana przez fanów o promowanie anoreksji?

Nie ma dnia, w którym Małgorzata Rozenek nie ćwiczyłaby w domu, z trenerem personalnym, albo na siłowni. Co prawda metamorfoza jest zachwycająca, a samozaparcie godne podziwu, ale jednak społeczność Instagrama podzieliła się, czy aby na pewno Gosia nie przesadza z odchudzaniem i ćwiczeniami.

Na kanale TVN Style Małgonia nagrała nawet program "Rozenek cudnie chudnie". Okazuje się, że ćwiczenia tak ją wciągnęły, że teraz nie wyobraża sobie rezygnacji z aktywności fizycznej.

Czyżby miała kompleks Dody, która jest obecnie w formie życia? Komentarze w plotkarskim serwisie insynuują, że Małgorzata robi się na klona Dody lub nawet chce pokazać, że jest lepsza od wokalistki. Czy to prawda? Nie wiadomo, lecz na pewno ostatnimi zdjęciami na Instagramie wywołała prawdziwą dyskusję na temat własnej sylwetki.

Fani o figurze Małgorzaty Rozenek: "Nogi koszmar"

Na jednym z ostatnich zdjęć, dumna Małgorzata Rozenek prezentuje swoją wysportowaną sylwetkę. Choć wielu fanów gratulowało celebrytce zawziętości i wytrwałości w dążeniu do celu, to większość internautów upatruje w figurze Rozenek pierwszych objawów anoreksji.

Oczywiście niepytani o zdanie fani wyrażali swoje ubolewanie, że brakuje Małgosi "trochę tłuszczyku". Fala komentarzy zalała Instagram @m_rozenek:

"Na tym zdjęciu wygląda pani jak by chorowała na anoreksję".
"Przepraszam... Ale trochę się przeraziłam. Promowanie takiej wychudzonej figury średnio fajne i niestety nieładne".
"Moda na anoreksje. Dramat".
"Z tym odchudzaniem Małgorzata trochę chyba przesadziła. Figura obecnie niestety jak u anorektyczki. Co za dużo to nie zdrowo".
"Małgośka jesteś cudownym człowiekiem, ale weź przytyj, bo jak się na Ciebie patrzy to, jak na biedną kobietę, która ma mięśnie, bo walczy z przeciwnościami losu".
"Pięknie, że Pani ćwiczy i OK, ale dziwie się, że trenerzy nie widzą tego, że to idzie w złą stronę i zamiast pięknej zdrowej sylwetki wyglądać jeszcze trochę i będzie Pani jak anorektyczka bo do tego to zmierza".
"Nogi koszmar".