Reklama
Reklama

Magda Stępień ujawnia swoją przeszłość. Tylko tyle pamięta z małżeństwa?

Magdalena Stępień (29 l.) do niedawna ukrywała fakt, że jest rozwódką. Na zwierzenia zebrało jej się dopiero niedawno. Publikując na Instagramie sześć mało znanych faktów ze swojego życia, wspomniała o małżeństwie i się zaczęło…

Magdalena Stępień do tej pory znana była jako uczestniczka 5. edycji „Top Model” i matka, którą dotknęła niewyobrażalna tragedia. 

Magda Stępień zaskoczyła wyznaniem

Stępień zresztą nie ukrywała, że, jako mama, która straciła ukochanego synka, swoją misję upatruje we wspieraniu rodziców, którzy przeżywają podobne dramaty. 

Ostatnio jednak udało jej się wywołać burzę nieoczekiwanym wyznaniem na zupełnie inny temat. Zaczęło się od opublikowania na Instagramie sześciu faktów z życia Stępień, o których mało kto wie. 

Reklama

Wśród nich znalazła się informacja, że była kiedyś mężatką. Jak wyjaśnia Magda w rozmowie z Jastrząb Post, była to młodzieńcza miłość:

„Przed osiemnastką wyjechałam do Londynu do mojego męża, tam byliśmy razem kilka dobrych lat, niestety później nasze małżeństwo zweryfikowało życie i okazało się, że nie jesteśmy stworzeni dla siebie, ale z perspektywy czas ten wspominam bardzo dobrze”. 

Magdalena Stępień naprawiła relacje z byłym mężem

Wyznanie Stępień o tym, że tłem jej małżeństwa był Londyn,  nasunęło pytanie, jakiej narodowości był jej mąż. Była modelka zapewniła, że polskiej. Wyjaśniła też, dlaczego nikomu wcześniej o tym nie wspominała. Jak tłumaczy, musiała sama to sobie poukładać w głowie:

"Nie mówiłam o tym wcześniej w mediach, dlatego, że nie byłam na to gotowa. Czas sprzed „Top Model” też sprawił, że relacje między nami nie były takie, jakie być powinny. Później dojrzałość emocjonalna i to wszystko, czego doświadczyłam nauczyło mnie, że trzeba iść do przodu i mówić otwarcie o pewnych sprawach. Teraz już byłam gotowa i dlatego też o tym powiedziałam, nie uważam tego za jakiś błąd i cieszę się z tego, że mogłam się w końcu podzielić z obserwatorami, z ludźmi tego, co doświadczyłam również w przeszłości". 

Stępień przyznaje, że w ciągu wspólnie spędzonych lat między nią a byłym mężem narosło wiele pretensji i nieporozumień, jednak czas zaleczył rany. Obecnie były małżonek układa sobie życie z inną kobietą, a Magda, jak zapewnia, szczerze im kibicuje:

„Wcześniej nie mieliśmy dobrych relacji. Teraz mamy super relacje i to jest takie niesamowite, bo właśnie ten czas zweryfikował to, że kiedyś nie były dobre, a teraz jest ok, dlatego też odważyłam się o tym powiedzieć głośno. Powiedziałam, że żyjemy w dobrych stosunkach. Wcześniej naprawdę było ciężko, a teraz lata minęły i ja bardzo szanuję jego, jego żonę i jego rodzinę, cieszę się ich szczęściem, życzę im najlepiej jak mogę, bo mamy kontakt i to też jest piękne, że ta dojrzałość emocjonalna pokazała, że można żyć normalnie pomimo tego, że człowiek nie jest już ze sobą, to jednak pomimo wszystko kibicuje drugiej osobie”. 

Rewolucyjne zmiany w życiu Magdy Stępień

Pierwsze i, jak dotąd, jedyne małżeństwo Stępień zakończyło się 11 lat temu. Magda twierdzi, że nie pamięta, kto złożył pozew, a nie chce jej się grzebać z aktach. Dużo lepiej wspomina początek małżeństwa niż jego schyłek:

„Mieliśmy duże wesele, z większym rozmachem, było pięknie.  To był piękny czas pomimo wszystko, tylko ja byłam bardzo młoda, on też nie był stary, więc po prostu wiek też robił swoje. Z racji tego, że wcześniej też nie doświadczyłam miłości ojca, myślę, że też z tego względu dążyłam do tego, żeby szybko mieć rodzinę, dzieci no i może za szybko się pośpieszyłam, ale wspominam ten czas bardzo dobrze i jestem za niego wdzięczna. Mieliśmy ślub kościelny”. 

Zapytana o to, czy zamierza starać się w Sądzie Metropolitalnym o stwierdzenie nieważności małżeństwa, odpowiedziała wymijająco:

"W tej kwestii wolę się w mediach nie wypowiadać, bo mój eks mąż nie jest osobą publiczną, więc tę kwestię zostawiam dla nas i jakoś tam sobie radzimy w tym temacie". 

I pomyśleć, że Stępień nie ma jeszcze trzydziestki... Trudno się dziwić, że po tym, co przeżyła, wliczając w to niedawne pojednanie z ojcem, zdecydowała się wydać książkę. Jednak, jak wyjaśnia Stępień, nic na siłę:

"Ta książka na chwilę obecną została wstrzymana, ze względu na mój stan emocjonalny. Myślę, że w odpowiednim czasie ją dokończę. Wszystko w swoim czasie, ale czy to nastąpi za rok, może dwa? Teraz nie jestem w stanie tego określić".  

Zobacz też:

Magdalena Stępień odniosła się do plotek o ciąży. Teraz już wszystko jasne

Magdalena Stępień zamiast na grób synka pojechała do Dubaju. Teraz się tłumaczy, a ludzie ostro ją atakują

Magdalena Stępień nie wytrzymała w programie. Polały się łzy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Stępień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy