Ledwo zeszła ze sceny w Sopocie, a tu takie słowa. Doda mówi o trzecim ślubie [POMPONIK EXCLUSIVE]
Doda - gwiazda dwóch pierwszych dni trwającego Polsat Hit Festiwal - w rozmowie z Pomponikiem określiła się w sprawie podejścia do wesel. Gwiazda niespodziewanie wspomniała także o... swoim trzecim ślubie.
Temat wesel powraca w mediach jak bumerang. Wielu gwiazd często pytane jest o wysokość kwoty, jaką gość powinien przeznaczyć w zamian za uczestnictwo. Tym razem Pomponik w rozmowie z Dodą postanowił podejść do tematu z innej strony.
Nie jest tajemnicą, że sprytni młodożeńcy mogą się na weselu wzbogacić. Co o takim rozwiązaniu myśli Doda? W rozmowie z nami przyznała, że jest jak najbardziej za. Piosenkarka raczej nie jest zwolenniczką wydawania ogromnych kwot na wesela, jeśli takowymi się nie dysponuje.
"Super biznes. Przychodzą (...), bawią się, niech ktoś coś dostanie. Te wesela są bezsensu, ja bym inwestowała w mieszkania, coś, co będzie napędzać kapitał. A nie robić balety, a potem każdy siedzi i musi brać kredyty. No ale wiem, że to dla rodziny, fajna pamiątka, więc (przynajmniej - red.) można zarobić" - powiedziała nam Doda.
Sama piosenkarka raczej nigdy nie zarobiła na swoich weselach. "Nie, moim zdaniem byłam w plecy" - oceniła.
Przypomnijmy, że Doda dwa razy stanęła nawet na ślubnym kobiercu. W 2005 roku wokalistka wyszła za Radosława Majdana, z którym rozwiodła się trzy lata później. W 2018 roku ponownie stała się żoną, jednak ten związek również nie przetrwał próby czasu.
Czy planuje kolejne wesele? Odpowiedź gwiazdy może zaskoczyć.
"Oczywiście, do trzech razy sztuka moi drodzy" - skwitowała z uśmiechem.
Doda niedawno określiła się, ile pieniędzy przeznacza jako gość w prezencie dla nowożeńców.
W rozmowie z jednym z portali wyjawiła, że nie oszczędza na bliskich i przyjaciołach.
"Na wesele, gdybym wybrała się do bardzo bliskiego członka lub przyjaciela, to dałabym 10 koła" - pochwaliła się swą szczodrością w rozmowie z Shownews.
Rabczewska zdaje sobie sprawę z tego, że przeciętnego Polaka nie stać na taki hojny gest, dlatego dodała, że gdyby zarabiała znacznie mniej, to dałaby oczywiście też mniej.
"Jeżelibym zarabiała średnią krajową, to dałabym tysiąc złotych za parę" - dodała.
Przypomnijmy, że Doda jest jedną z największych gwiazd pierwszego i drugiego dnia trwającego Polsat Hit Festiwal.
Zobacz też:
Zjawiskowa Doda na konferencji Polsat Hit Festiwal
Doda mówiła o końcu kariery, a teraz robi krok dalej
Doda wyszła na scenę i "zaszło słońce". Ta kreacja będzie legendą