Fani czekali na to od lat. Powrót "rodzinki.pl" jest już pewny
Kilka temu miesięcy ziściło się to, o czym najwięksi miłośnicy produkcji nawet nie śmieli marzyć. Oto bowiem po pięciu latach przerwy jesienią tego roku na mały ekran powróci "rodzinka.pl".
Emitowany w latach 2011-2020 serial, który doczekał się łącznie aż 13. sezonów, umocnił kariery znanych aktorów (Małgorzata Kożuchowska, Tomasz Karolak, Agata Kulesza, Magdalena Stużyńska, Jacek Braciak), ale i stał się pierwszym przystankiem na drodze do wielkich karier przedstawicieli młodego pokolenia.
Julia Wieniawa, Wiktoria Gąsiewska, Olga Kalicka, Maciej Musiał czy Adam Zdrójkowski - każde z nich jest już dzisiaj na zupełnie innym etapie rozwoju zawodowego, a mimo to wszyscy oni zgodzili się, aby wrócić na plan komediowej serii. Od początku było jednak jasne, o czym mówił wprost prowadzący "Must Be The Music", że tym razem stawki będą musiały zostać poddane ponownej weryfikacji, choćby ze względu na inną pozycję gwiazd w branży.
Ale to nie jedyna rzecz, która uległa zmianie.
Wielkie zmiany w "rodzince.pl". To było nieuniknione
Od pewnego czasu wiadomo, że tym razem fabuła będzie się skupiać głównie na młodszej generacji.
"(...) Obsada główna będzie taka sama jak w poprzednich sezonach. Ale najwięcej uwagi scenarzyści poświęcają młodszemu pokoleniu. Nowa seria będzie opierać się na perypetiach miłosnych synów Boskich: Tomka, Kuby i Kacpra, a także ich kolejnych sympatii. Rodziców: Natalii i Ludwika będzie mniej, ale największą gażę dostanie Małgorzata Kożuchowska. Mówi się o pięciu tys. złotych za dzień zdjęciowy. Aktorka jest przecież największą gwiazdą serialu" - zdradziła Światu Gwiazd osoba pracująca przy produkcji.
Kobieta świadomie jednak zrezygnowała z tak dużego zaangażowania w owy projekt. Niespełna 54-latka wolała bowiem skupić się przede wszystkim na rodzinie i pracy w teatrze.
A teraz, ponad miesiąc od rozpoczęcia zdjęć, Kożuchowska ogłosiła coś jeszcze...
Ledwie ruszyły zdjęcia do "rodzinki.pl", a tu takie wieści. Kożuchowska właśnie oficjalnie ogłosiła
Teraz wyszło na jaw, że gwiazda, która początkowo w ogóle nie była przekonana do powrotu na plan, nie kryła, że w serii doszło do wielu zmian. I to nie tylko tych, które zostały zaplanowane przez twórców.
"Wiadomo, że to będzie inne. No my już jesteśmy inni, jesteśmy w innym momencie w życiu, oni są inni i też publiczność nie będzie tym zaskoczona, ponieważ (...) zarówno Maciej Musiał, Adaś Zdrójkowski, Julka Wieniawa, Wiktoria Gąsiewska to są osoby, które towarzyszą publiczności w różnych innym projektach i (...) widzowie mogą obserwować to, jak oni się zmieniają, (...) dorastają, co robią, jacy są; widzą ich w tej przestrzeni publicznej na co dzień, więc nie będzie takiego szoku" - komentowała serialowa Natalia.
Zwróciła jednak uwagę, że w rzeczywistości bohaterowie dojrzewają wraz z oglądającymi.
"Ta 'rodzinka' to jest ciekawe zjawisko. (...) To będzie wyglądało inaczej: to nie będzie już ta rodzinka z trojgiem dorastających dzieci, bo teraz to już jest trójka dorosłych ludzi - najmłodszy ma 20 lat i jest na drugim roku studiów, więc to jest naprawdę ogromna zmiana i siłą rzeczy ta rodzina będzie inna. (...) Ale nasi widzowie też nie zatrzymali się w czasie, ten czas tak samo ich dotyka jak nas (...). Płyniemy razem" - oceniła w rozmowie z Party.pl.
Zobacz też:
Karolak wyjawił prawdę o relacjach z Kożuchowską. Wspomniał też o innych
Tak Zdrójkowski zapowiada sceny z Gąsiewską. Rozstali się ponad dwa lata temu [POMPONIK EXCLUSIVE]
