Przeszło tydzień temu media obiegła wieść o pobycie Lecha Wałęsy w szpitalu. Trafił tam ze względu na stopę cukrzycową. Sprawa była na tyle poważna, że byłemu prezydentowi groziła nawet amputacja nogi! Opowiadał o tym jego syn.
Cała stopa wygląda słabo od dłuższego czasu, ale nigdy nie była tak zdiagnozowana jak teraz. Doszliśmy do takiego momentu, że możliwa jest niestety amputacja stopy u mojego ojca. Ryzyko amputacji niestety istnieje. Mam jednak nadzieję, że wszystko się dobrze skończy
Tradycyjnie założył koszulkę z napisem Konstytucja oraz miał na nosie pomarańczowe okulary. Lech Wałęsa żarliwie modlił się i przyjął komunię świętą. Po mszy, przed kościołem, chwilę rozmawiał z innymi wiernymi
Na szczęście sytuacja się unormowała, Wałęsa zakończył hospitalizację i wrócił do domu. Uczestniczył też w niedzielnej mszy świętej.
Wałęsa opowiada o szczegółach swojej choroby
Były prezydent po wyjściu ze szpitala porozmawiał z jednym z tabloidów i wyjawił szczegóły choroby. Przyznał, że choć obecnie sprawy mają się względnie dobrze, to nie wiadomo, co przyniesie przyszłość.
Było zdrowie i nie ma. Zbliżam się do osiemdziesiątki. Na parę dni się uratowałem, a co będzie dalej, to zobaczymy, jeśli chodzi o moje stopy. Na razie je ocaliłem. Jest opatrunek, przyglądamy się, co będzie dalej się z nimi działo. Spadają mi paznokcie u stóp po kolei. Jak się wszystko dobrze zagoi, to nie będę musiał ich obcinać, a to jest problem przecież z tym obcinaniem paznokci
Zgłosiło się do niego wiele instytucji, które zaoferowały pomoc. Wałęsa ma nadzieję, że "może na kilka lat przedłużą mu jeszcze bytowanie". Ale na razie stara się nie myśleć o zdrowotnych problemach i szykuje się na wyjazd do Niemiec.I cieszy się, że ma obok siebie żonę, Danutę.
Przysięgaliśmy sobie do grobowej deski. Tak, żona mnie wspierała, ale szybko opuściłem szpital. Bo ja nie lubię szpitali, uciekam na własne żądanie



Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.








