Lech Wałęsa opisuje szczegóły swojej choroby. "Spadają mi paznokcie u stóp"

Lech Wałęsa
Lech WałęsaMarcin GadomskiEast News
Cała stopa wygląda słabo od dłuższego czasu, ale nigdy nie była tak zdiagnozowana jak teraz. Doszliśmy do takiego momentu, że możliwa jest niestety amputacja stopy u mojego ojca. Ryzyko amputacji niestety istnieje. Mam jednak nadzieję, że wszystko się dobrze skończy
- opowiadał "Super Expressowi".
Tradycyjnie założył koszulkę z napisem Konstytucja oraz miał na nosie pomarańczowe okulary. Lech Wałęsa żarliwie modlił się i przyjął komunię świętą. Po mszy, przed kościołem, chwilę rozmawiał z innymi wiernymi
- donosił "Fakt".

Wałęsa opowiada o szczegółach swojej choroby

Było zdrowie i nie ma. Zbliżam się do osiemdziesiątki. Na parę dni się uratowałem, a co będzie dalej, to zobaczymy, jeśli chodzi o moje stopy. Na razie je ocaliłem. Jest opatrunek, przyglądamy się, co będzie dalej się z nimi działo. Spadają mi paznokcie u stóp po kolei. Jak się wszystko dobrze zagoi, to nie będę musiał ich obcinać, a to jest problem przecież z tym obcinaniem paznokci
- wyznał właśnie "Super Expressowi".
Przysięgaliśmy sobie do grobowej deski. Tak, żona mnie wspierała, ale szybko opuściłem szpital. Bo ja nie lubię szpitali, uciekam na własne żądanie
- zdradził.

Zobacz również:

Lech Wałęsa
Lech WałęsaJarosław AntoniakMWMedia
Lech Wałęsa
Lech WałęsaMARCIN GADOMSKI/AGENCJA SE/East NewsEast News
Lech Wałęsa
Lech WałęsaPawel WrzecionMWMedia
Dawid Kwiatkowski o porzuceniu kościoła katolickiego!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?