Kuba Badach przekazał radosne wieści. "Mam wielkie szczęście"
Kuba Badach z pewnością nie może teraz narzekać na nudę. Piosenkarz nie tylko pracuje nad nowymi utworami, ale również prężnie koncertuje. Niedawno zachwycił publiczność zebraną w sopockiej Operze Leśnej, a teraz już zapowiedział kolejne muzyczne wydarzenie. "Mam to wielkie szczęście" - ogłosił na swoim instagramowym profilu.
Kuba Badach jest jednym z najpopularniejszych polskich piosenkarzy. Mąż Aleksandry Kwaśniewskiej cieszy się dużą sympatią słuchaczy, którzy chętnie pojawiają się na jego koncertach. Artysta dba o dobry kontakt z fanami i chętnie dzieli się z nimi rozmaitymi momentami ze swojego życia.
Ostatnio na instagramowym profilu artysty ukazało się nagranie, w którym zaprasza on na najbliższe muzyczne wydarzenie. Mowa tu o 62. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
"(...) Mam to wielkie szczęście, że na tym festiwalu w kilku obłędnych duetach wezmę udział. Nie obłędnych dlatego, że ja, tylko dlatego, kto ze mną. Będę śpiewał i z Natalią Kukulską i z Miuoshem, który będzie rapował i z samym Grzegorzem Turnauem. Chyba nic dodawać nie muszę" - zapowiedział.
Ledwie kilka tygodni wcześniej Kuba Badach zaśpiewał na scenie sopockiej Opery Leśnej. To właśnie tam odbył się Polsat Hit Festiwal. Artysta swoim głosem oczarował publiczność oraz telewidzów.Tuż przed wydarzeniem podzielił się ze światem swoim zdaniem na temat artystów młodego pokolenia:
"Gdy patrzę na pokorę względem muzyki i względem tego zawodu u takich zawodników jak na przykład Oskar Cyms, który jest niesamowicie uzdolnionym facetem, a do tego bardzo inteligentnym i pełnym takiego 'szarmu', czaru osobistego i jeszcze jak ostatnio zameldował mi, że pilnie teraz pochłania wiedzę z zakresu teorii muzyki i chodzi na zajęcia wokalne do mojej pani profesor, do Kasi Rościńskiej - to wspaniale. Tutaj braku pokory i roszczeniowości nie widzę wcale, wręcz przeciwnie. Wielka świadomość i ciężka praca" - zdradził w rozmowie z Plejadą.
Zobacz także:
Ola Kwaśniewska znienacka ogłosiła. Było inaczej niż się spodziewała
Kwaśniewska wprost potwierdziła doniesienia o dziecku. "Chciało mi się płakać"
Była u Kwaśniewskiej na urodzinach, a 12 godzin później przekazała takie doniesienia
