Anna i Robert Lewandowscy na własnej skórze przekonali się o ciemnych stronach popularności. Już nie tylko są śledzeni przez paparazzich, ale też muszą zmagać się z czymś znacznie poważniejszym!
Na Instagramie pojawił się bowiem profil założony pod nazwiskiem mamy trenerki, Marii Stachurskiej. Osoba, która go prowadzi publikuje na nim bardzo prywatne zdjęcia rodziny. Są m.in. fotki ze spaceru z małą Klarą oraz z poprawin, które odbyły się kilka lat temu po weselu Ani i Roberta!
Lewandowska uznała, że miarka się przebrała i pod zdjęciami na fałszywym koncie oznajmiła, że ten profil nie ma nic wspólnego z jej mamą i zażądała usunięcia go!
Internauci masowo zgłaszali profil do usunięcia i ten już nie istnieje.









