Zagraniczna prasa informuje, że prawdopodobnie książę Karol cierpi na poważną dziedziczną chorobę. Na to schorzenie ma chorować również jego mama, królowa Elżbieta II (93 l.).
Plotkuje się, że chodzi o zespół Raynauda, który objawia się licznymi zasinieniami skóry oraz drętwieniem palców rąk i stóp. Fani rodziny królewskiej zauważyli te objawy u księcia Karola już jakiś czas temu, a jego najnowsze zdjęcia zdają się tylko potwierdzać przykre doniesienia.
Artykuł zamieszczony w tabloidzie "Globe" wywołał spore poruszenie, gdyż jego tytuł sugeruje, że książę Karol jest w krytycznym stanie i nie zostało mu już za dużo czasu.
"Lekarze przewidują, że nie przeżyje roku, książę Karol usunął swoją żonę Camillę z testamentu, nie odziedziczy ani funta" - informuje tabloid.
Te wieści przeraziły opinię publiczną. Faktycznie, na najnowszych zdjęciach widać u Karola liczne obrzęki, plamy skórne i zaczerwienienia. Specjaliści uważają, że wszystkie powyższe symptomy mogą prowadzić do poważnych problemów z sercem.
Mamy nadzieję, że plotki nie okażą się prawdą, a książę Karol będzie się cieszył zdrowiem jeszcze przez długie lata.




***Zobacz więcej materiałów wideo:








