Reklama
Reklama

Książę Harry wspiera weteranów. Nadal czuje braterstwo broni?

Książę Harry (38 l.) nie omija żadnej okazji do tego, by wesprzeć weteranów wojennych. Ostatnio pojawił się na Igrzyskach Wojowników w San Diego. Znalazł na to czas, chociaż dosłownie chwilę wcześniej wysiadł z samolotu, którym przyleciał z Londynu.

Książę Harry miał szczęście wrócić z misji w Afganistanie bez obrażeń fizycznych. Nie wszystkim żołnierzom się to udało. Z myślą o tych, którzy wrócili do domów z mniej lub bardziej groźnymi ranami, książę Harry w 2014 roku zorganizował pierwsze w Europie zawody sportowe weteranów wojennych

Książę Harry wspiera weteranów wojennych

Młodszy syn króla Karola III nie ukrywał, że wzorował  się na amerykańskich Igrzyskach Wojowników. Od czasu przeprowadzki do Stanów Zjednoczonych regularnie gości na organizowanych przez amerykański Departament Obrony zawodach. 

Reklama

Tegoroczne Igrzyska Wojowników rozpoczęły się 2 czerwca na stadionie Naval Air w San Diego. Ze względu na proces sądowy przeciwko brytyjskim tabloidom, który wymagał jego obecności w Sądzie Najwyższym w Londynie,  Harry zdążył dopiero na ostatni dzień Igrzysk

Weterani wojenni dziękują księciu Harry'emu

Zawodnicy docenili ten gest, zwłaszcza że rzeczywiście książę Harry przyjechał do San Diego niemal prosto z lotniska. Na oficjalnym profilu Igrzysk Wojowników na Twitterze ukazały się zdjęcia księcia na trybunach ściskającego dłonie weteranom, opatrzone komentarzem:

„Ostatni dzień zawodów był wyjątkowy z wizytą księcia Sussex, Harry'ego. Książę Harry spędził czas ze sportowcami i ich rodzinami i oglądał finały siatkówki na wózkach”. 

Książę Harry spędził 10 lat w armii

Książę Harry służył 10 lat w brytyjskiej armii, podczas których odbył dwie misje w Afganistanie. Brał udział w ponad 100 różnych działaniach i wylatał 2,5 tys. godzin helikopterem.

W swojej książce „Ten drugi” przyznał, że zabił 25 talibów, jednak nie miał z tego powodu wyrzutów sumienia. Jak napisał:

"To nie była liczba, która dawała mi jakąkolwiek satysfakcję. Ale też nie była to liczba, która sprawiała, że się wstydziłem”.

Dodał, że „wolałby nie mieć tej liczby w wojskowym CV”, a już największym jego marzeniem jest świat bez wojen. Jak potem wyjaśnił, nie chciał, by jego wyznanie wywołało tak wielkie zamieszanie, jakie rzeczywiście nastąpiło po publikacji książki. Jak przekonywał, był to fragment skierowany bezpośrednio do byłych żołnierzy, by zrozumieli, że w swoich traumach nie są osamotnieni. 

Podobny cel ma spełniać obecność księcia Harry’ego na zawodach sportowych weteranów, Warto wspomnieć, że jego inicjatywa zorganizowania podobnego wydarzenia sportowego w Europie nie zanikła po emigracji księcia do USA. Tegoroczne zawody odbędą się we wrześniu w Düsseldorfie w Niemczech.

Zobacz też:

Książę Harry nie wychodzi z domu bez autobiografii. Rozdaje na prawo i lewo


Książę Harry błyskawicznie uciekł z Wielkiej Brytanii. Karol III zignorowany. Nie pomógł nawet specjalny gest

Książę Harry w sądzie. Pierwsze takie zeznania od 130 lat

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Książę Harry | brytyjska rodzina królewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy