Reklama
Reklama

Krzysztof Jackowski szokuje w sprawie Iwony Wieczorek: "Dzieje się coś złego"

Sprawą Iwony Wieczorek, która zaginęła blisko 13 lat temu żyła i nadal żyje cała Polska. Choć w trakcie wznowionego śledztwa ostatnio wiele się dzieje, to najdziwniejszą okolicznością jest odcięcie się jasnowidza, Krzysztofa Jackowskiego od sprawy Wieczorek. Choć wcześniej wizjoner z Człuchowa mocno się angażował to z dnia na dzień przestał. Co lub kto zmusił go do milczenia?

Co lub kto zmusił Jackowskiego do milczenia w sprawie Wieczorek?

Sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek to najdziwniejsza i najbardziej zagadkowa historia w policyjnych kartotekach. Dopiero od stycznia machina śledcza dotycząca świadków, znajomych Iwonyjej rodzinysąsiadów, a także samej Zatoki Sztuki i "Krystka".

Reklama

W poszukiwaniach Iwony w 2010 roku bardzo aktywnie brał udział jasnowidz z Człuchowa, czyli Krzysztof Jackowski. Dlaczego nagle przestał pomagać w poszukiwaniach? Czy coś lub ktoś kazał Jackowskiemu odciąć się od sprawy?

Krzysztof Jackowski: "w sprawie Iwony Wieczorek dzieje się coś złego"

Wszystko zaczęło się po publikacji książki Janusza Szostaka "Kto zabił Iwonę Wieczorek". Jackowski otrzymał książkę z dedykacją od samego autora. Potem zaczęły się dziać same dziwne i złe rzeczy.

"Kiedy kilka dni temu żona tę książkę położyła na ławie w pokoju, tak spojrzałem w kierunku tej książki i poczułem... To mnie aż uderzyło wewnętrznie... "Wyrzuć tę książkę! Nie miej jej"  - mówił Jackowski, cytowany przez "Super Express". 

Tej samej nocy, Jackowski miał mroczny sen, w którym do jego domu wtargnęła kobieta i mężczyzna. Chcieli go okraść, a jasnowidz czuł przerażenie: "Jak weszli, to ja od razu poczułem niepokój, bo oni zaczęli się ze mną szarpać. Tak, jakby chcieli mi coś wyrwać. Jakiś portfel mi zabrać, wyrwać coś. To było niepokojące i bardzo się bałem tego mężczyzny" - opisał swój sen jasnowidz.

Krzysztof Jackowski i sprawa Iwony Wieczorek. Pies jasnowidza nagle zaczął tracić wzrok

To nie był jednak koniec problemów jasnowidza. Książka - a dokładniej zła energia książki - według Jackowskiego miała spowodować utratę wzroku jego psa. Jak tylko zwierzę zaczęło mieć problemy z widzeniem, jasnowidz od razu stwierdził, że to wina książki Jana Szostaka.

Zdenerowany Krzysztof wziął swój egzemplarz i poszedł do śmietnika. Następnie przedarł okładkę i całość wyrzucił, mówiąc te słowa: "Wszystka energia, która z tą książką jest związana, wyrzucam do śmietnika, nie chcę mieć z tym nic wspólnego".

Po około 20 minutach od powrotu do domu, pies zaczął zachowywać się normalnie. Następnego dnia czuł się tak, jakby wcześniej nic mu nie dolegało.

"Leżeliśmy z 20 minut [przy psie - przyp.red.] Raptem Albert się podniósł, zaczął wąchać, skoczył z łóżka. Zaczął chodzić, poszedł napić się wody, ale trafił w drzwi. I tak niepewnie powiedzieliśmy, że on widzi. (...) Najbardziej bałem się rana. A on był wesoły. Ganiał swój ogonek, jedliśmy śniadanie, wodził oczyma" - wyznał Jackowski cytowany przez tabloid.

11 lat po zaginięciu 19-latki, zmarł autor książki "Kto zabił Iwonę Wieczorek", Janusz Szostak. Kolejno śmierć poniósł także ksiądz, który miał opiekować się skrzywdzonymi przez "Krystka" dziewczynami. Stosunkowo niedawno zmarł też Patryk Kalski, dla którego rzekomo temat zaginięcia Iwony stawał się obsesją. Wcześniej pracował w "Zatoce Sztuki" jako oświetleniowiec.

Rozmawialiśmy z Krzysztofem Jackowskim w sprawie odcięcia się od sprawy Iwony Wieczorek

Skontaktowaliśmy się z jasnowidzem Jackowskim, aby dopytać sie o jego brak zaangażowania w poszukiwania Iwony Wieczorek. Stwierdził, że dla niego to zamknięty etap i od tej sprawy "bije negatywna energia". Mówił też, że ze wznowionego śledztwa nic dobrego nie wyniknie.

"Nie będę komentował sprawy. Proszę o obejrzenie programu "Interwencja" z moim udziałem i wyciagnięcie wniosków" - powiedział Jackowski w rozmowie z reporterem Pomponika.

Zobacz też:

Co łączyło Iwonę Wieczorek i "Krystka" z Zatoki Sztuki? Więcej, niż wszystkim się wydaje

Co łączy Blankę Lipińską z Zatoką Sztuki? Była "królową The Roof", ale czy znała "Krystka"?

Maja Rutkowski wspiera mamę Iwony Wieczorek: "Cały czas będzie walczyła, aby poznać prawdę" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Zatrzymano kobietę w sprawie Iwony Wieczorek: "trawnik nawożony zwłokami"

Matka Iwony Wieczorek gorzko o Krzysztofie Jackowskim: "Nic się kupy nie trzymało"


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Jackowski | Iwona Wieczorek | Zatoka Sztuki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy