Krzysztof Cugowski wyznał, że na emeryturze nie może liczyć na pieniądze z ZUS-u. Okazuje się, że nawet jeśli dodałby do tego oszczędności, to jego przyszłość byłaby niepewna. W rozmowie z "Super Expressem" mówił, że wciąż pracuje i nie wyobraża sobie życia bez koncertowania. Jednak poza pasją do muzyki, jego decyzja ma też aspekty finansowe. Bez dorabiania nie byłby w stanie przeżyć. Artysta stara się myśleć o przyszłości i dlatego nie kończy kariery.
Nie mogę narzekać. I nie mam pretensji do losu, że po sukcesie, który odniosłem, teraz nie powinienem się zastanawiać, czy ja będę miał z czego żyć, gdybym przestał grać, czy nie. Zarobiłem troszkę pieniędzy, ale nawet nie porównuję się do ludzi zamożnych, bogatych. Owszem - rok, dwa przeżyję bez grania, jakoś to będzie, ale co dalej?
Oszczędności, które miał, wykorzystał częściowo w trakcie pandemii. Brak możliwości koncertowania odbił się na wszystkich muzykach, także na nim. Dochód z występów na żywo, to znaczna część przychodów Cugowskiego.Teraz zapowiada, że wraca na scenę i w grudniu zagra aż 15 koncertów. W rozmowie z "SE" ujawnił, że za każdy dostanie ok. 50 tysięcy złotych, czyli łącznie aż 750 tysięcy!***
Zobacz także:
Maria Sadowska odpiera zarzut o promowanie prostytucjiMaria Dębska chce unieważnić ślub kościelny z Bosakiem!? "Podjęła już decyzję"
Julia Kamińska rozstała się z partnerem po 12 latach! Znany jest powód








