Krychowiak jest z ukochaną od ponad dekady. Mają wszystko, ale tego nie planują

Początki znajomości zakochanych są doprawdy oryginalne. Grzegorz Krychowiak poznał piękną Celię Jaunat w sklepie z luksusowym wyposażeniem łazienek we Francji. To ona od razu zwróciła na niego uwagę i starała się przyciągnąć jego wzrok.

"Wstałam, zaczęłam przechadzać się po salonie, udając, że zapisuję jakieś numery czy ceny. I podziałało! Podszedł do mnie, powiedział po francusku: 'Bonjour, mademoiselle…'. Ogromnie spodobał mi się jego akcent. Uwiódł mnie tym, jak mówi. I swoim uśmiechem" - wyjawiła w rozmowie z "Vivą!" w 2018 roku.

Rok przed tym wywiadem piłkarz oświadczył się kobiecie na Bora-Bora. Dwa lata później wzięli cichy ślub w Paryżu, a przyjęcie weselne wydali w Omanie. Wydaje się, że w kilkunastoletnim związku brakuje im tylko jednego - potomstwa.

Krychowiakowie rzadko wypowiadają się na ten temat publicznie. Zapytany o tę kwestię w talk-show Kuby Wojewódzkiego "Krycha", jak to ma w zwyczaju, postawił na humor.

"Wszystko w swoim czasie. Ja się boję robić dzieci, jak myślę, że tacy ludzie jak ty jeżdżą takimi samochodami" - zażartował z drogiego hobby showmana.

Celia wcześniej pochylała się nad tym samym tematem na Instagramie.

"Może pewnego dnia, ale na pewno nie w tym momencie" - oznajmiła.

Nic dziwnego, że 30-parolatkowie na razie nie decydują się na powiększenie rodziny. Jest im dobrze tak, jak jest; mogą bez przeszkód podróżować po świecie, poświęcać się swoim pasjom (oboje interesują się modą) oraz pracować.

Niedawno Celia wzięła udział w zawodach bikini fitness, czemu podporządkowała całe swoje życie, trzymając się wymagającej diety i sztywnego kalendarza treningów. Obecnie jej ciało, czym chwali się w sieci, jest niezwykle muskularne. On natomiast na co dzień gra w cypryjskiej drużynie. W rozegranym przed kilkoma dniami spotkaniu dołożył cegiełkę do zwycięstwa swojego zespołu.

Co ciekawe Celia w ogóle nie zna się na piłce i nie przepada za oglądaniem meczów.

"Wydaje mi się, że nigdy nie zmienię zdania na temat futbolu. To cudowny sport, świetny dla Grzegorza, ale gdy oglądam mecz, to nie jestem nim za bardzo zainteresowana i skupiona na tym, co się dzieje. Oglądam tylko te [spotkania - przyp. aut.] z udziałem Grzegorza i to nie wszystkie (...). Zdaję sobie sprawę, że może dla ludzi takie podejście wydaje się dziwne, ale jesteśmy razem od 14 lat i wiem, że to po prostu jego praca. Tak jak lekarz nie pokazuje żonie wszystkich szczegółów tego, czym się zajmuje. Może dla ludzi to coś ważnego, ale on gra co tydzień, codziennie jeździ na treningi i to tylko praca, a my mamy też swoje życie" - przyznała w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onetu.

W domu para rzadko rozmawia o futbolu. Celia nieczęsto spotyka się też z innymi gwiazdami murawy czy ich partnerkami.

"Nie znam wielu żon i dziewczyn piłkarzy, a Annę Lewandowską poznałam dopiero niedawno. (...) Wiem, że w Polsce Anna jest słynna i ją podziwiam. (...) To cudowna osoba. (...) [Ale] Nie śledzę życia żon piłkarzy, mam swoich przyjaciół. To nie tak, że skoro jesteśmy z jednego świata, to musimy razem spędzać czas" - oceniła w tej samej wypowiedzi.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wystarczyła chwila, a żona Krychowiaka stała się nie do poznania. Tak wygląda naprawdę

Lewandowska obiecała to żonie Krychowiaka. Zaskakujące słowa i piękny gest

Grzegorz Krychowiak mieszka w prawdziwych luksusach. Złapiecie się za głowę