Kłopoty w raju! Jennifer Lopez i Ben Affleck dopiero co wzięli ślub, a już mają kryzys? Szokujące wyznanie!
Ben Affleck (50 l.) i Jennifer Lopez (53 l.) dopiero co połączyli się związkiem małżeńskim, a już wisi nad nimi widmo kryzysu. Fani zauważyli to niejednokrotnie, tak samo jak fotoreporterzy. Kłopoty w raju stały się źródłem strasznych plotek. Niespodziewanie z pomocą przyszedł tajemniczy informator. Co zdradził?
Ben Affleck i Jennifer Lopez dopiero co zeszli się po trwającej ponad dwie dekady przerwie (ich ślub w 2004 roku został odwołany zaledwie kilka dni przed ceremonią) i przypieczętowali siłę relacji związkiem małżeńskim (tym razem bez dramatycznego rozstania, lecz z awanturami podczas miesiąca miodowego), a już zaczęto zwiastować najgorsze.
Portal Mirror.co.uk ruszył do walki z plotkami i dotarł do informatora, który przekazał, że para wcale nie przechodzi kryzysu. Ożywiona rozmowa, która została zaobserwowana podczas premiery filmu "Matka", a także spięcie w czasie rozdania nagród Grammy 2023 miały być... przypadkowym zbiegiem zdarzeń i złą interpretacją mediów!
Informator z bliskiego otoczenia pary zapewnia, że wokalistka i aktor dalej są szaleńczo zakochani i bardzo szczęśliwi. Ożywiona rozmowa, którą przeprowadzili na premierze filmu miała dotyczyć kwestii logistycznych: Affleck jechał do dzieci, a Lopez została na ściance, by udzielać wywiadów - ponieważ jest główną gwiazdą produkcji.
Niektórzy od razu podali w wątpliwość słowa informatora i zwrócili uwagę, że nie da się potwierdzić, czy nie stoi za nimi przychylna osoba z najbliższego otoczenia gwiazd. Powodem zwątpienia są powtarzające się niepokojące sytuacje.
Jennifer Lopez i Ben Affleck podczas wydarzenia Grammy 2023 pominęli pozowanie i udali się na siedzenia, gdzie przyłapano ich na... złowieszczych minach i nieciekawych słowach. Według "Daily Mail" Jennifer powiedziała:
"Przestań. Wyglądaj bardziej przyjaźnie. Wyglądaj na zmotywowanego".
Podobna sytuacja miała miejsca na premierze filmu "Matka", gdzie para miała na siebie krzyczeć, a potem pozować z nietęgimi minami.
Jak więc widać, choć fanów pary trudno zliczyć (niektórzy kibicowali im przez dwie ostatnie dekady, nawet gdy para nie planowała do siebie wracać, a nawet rozpoczęli długie relacje z innymi ludźmi, np. Ben Affleck poślubił Jennifer Garner), to ich życie nie jest bajką.
Co najgorsze, problemy pojawiły się już w dniu ślubu! Zaproszeni sprzedali nagrania z ceremonii, a jedno z nich zostało opublikowane w serwisie "TMZ". Jennifer prosiła, by nikt tego nie robił, jednak bezskutecznie...
"Zrobiono to bez pozwolenia. Kropka. A ktokolwiek to zrobił, wykorzystał naszą prywatną chwilę. Nie wiem, skąd wszyscy to czerpiecie. Poprosiliśmy wszystkich, aby nie udostępniali niczego z naszego ślubu. To jest nasz wybór, czym i kiedy chcemy się dzielić. Coś nam zostało skradzione i sprzedane dla pieniędzy" - napisała na portalu "TMZ".
Czy zakochani dojdą do porozumienia, a informator ma rację i kłótnie były tylko zbiegiem okoliczności? Czas pokaże!
Czytaj też:
Jennifer Lopez popełniła straszną gafę. Co założyła na pogrzeb milionera?
Ben Affleck wspomina filmową wpadkę. Wstydził się przed znajomymi?
Elon Musk zapowiada zmianę na czele Twittera. Nowym szefem ma być kobieta
