Karolina Gilon ma przed sobą zapracowane tygodnie, ponieważ już dzisiaj rusza kolejna edycja programu "Love Island. Wyspa miłości", który prowadzi. Gwiazda przyznała jednak, że zdążyła odpocząć na Zanzibarze i zebrać siły, by jak najlepiej spełnić się w życiu zawodowym. Odniosła się również do afery Zanzibarskiej, która wstrząsnęła siecią jakiś czas temu.
Karolina Gilon była na wakacjach w Zanzibarze
Prowadząca "Love Island" opowiedziała nam o swoim urlopie, który spędziła na słonecznym Zanzibarze - w miejscu uwielbianym przez polskich celebrytów. Jak jej się podobało to miejsce?
Było cudownie. Ja uwielbiam to miejsce. Hakuna matata! Naprawdę tam ludzie są tacy uśmiechnięci mimo tego, że nie mają zbyt wiele w swoim życiu. Może nawet nie mają pojęcia o tym, ile można w życiu mieć, ale oni tego nie potrzebują tak bardzo. Oni po prostu mieszkają w jakimś takim miejscu przy plaży w domkach, bardzo skromnie. Chociaż teraz się cieszę, bo na Zanzibarze jest trochę lepiej. Gdzieś ta turystyka pomogła im się odbić. Miło mi na to patrzeć pod tym kątem, że my tak naprawdę tutaj w Polsce, czy ogólnie na świecie, wciąż czegoś chcemy. Cały czas chcemy mieć lepszy samochód, chcemy mieć większe mieszkanie. Zdałam sobie sprawę z tego, że niewiele trzeba do szczęścia
Gwiazda Polsatu przyznała, że wiele się nauczyła od mieszkańców wyspy, a spędzanie czasu w ich miejscu zamieszkania pozwoliło jej się wyciszyć i przewartościować swoje życie.
Ja się od nich bardzo wiele nauczyłam. Wróciłam ze spokojną głową i taki "stop, nigdzie nie goń, nigdzie się nie spiesz". Tak naprawdę najważniejsze jest, by mieć koło siebie fantastycznych ludzi i jeszcze najlepiej, jakby się siedziało na plaży w takim pięknym miejscu. To są ważne rzeczy. Te wakacje były mi bardzo potrzebne, bo był już taki moment, kiedy byłam przebodźcowana. Wiesz, tyle się działo i w życiu prywatnym i w życiu zawodowym. Cieszę się, bo trochę przewietrzyłam głowę. Totalnie jestem torpeda
Karolina Gilon o aferze zanzibarskiej
Prezenterka telewizyjna postanowiła skomentować sprawę afery zanzibarskiej i "darmowych" wyjazdów celebrytów oraz influencerów w różne miejsca świata.
Nie ma nic w tym złego, że ktoś jedzie w dane miejsce w świat, jeśli jest zaproszony przez jakiś hotel na przykład. W tym nie ma nic złego, bo jakby influencerzy mają milion takich propozycji. Ja wielokrotnie z takich propozycji korzystałam. Czasami w Polsce jakieś piękne miejsca zapraszają mnie, bo chcą, bo chcą, żeby świat ujrzał dane miejsce, więc czemu by w takie miejsce nie pojechać i nie spędzić fantastycznego czasu z gromadką przyjaciół i dać komuś tzw. content, czyli pokazać to miejsce w fantastyczny sposób i tyle. Ja tej afery trochę nie rozumiem
Pierwszy odcinek zostanie wyemitowany już w poniedziałek 28
lutego o godz. 22.10 na antenie Telewizji Polsat.Najnowsze odcinki 5. sezonu "Love Island" można
oglądać bezpłatnie również w serwisie Polsat Go na stronie polsatgo.pl lub w
aplikacji Polsat Go.
Zobacz też:
Gilon oprowadza po bajecznej willi "Love Island". Sypialnia bez ścian, "pokój zabaw"...
"Love Island. Wyspa Miłości". Kamila szuka wytrwałego partnera. Może mieć fatalną fryzurę
Dorota Szelągowska wspiera Ukraińców. "Każdy myśli o tym, żeby walczyć"
Wiceminister obrony Ukrainy: Rosja straciła prawie 200 czołgów

