Reklama
Reklama

Kamil Durczok: Niebywałe, co stało się po pogrzebie! Znajomy nie mógł już milczeć

Pogrzeb Kamila Durczoka odbył się bez obecności mediów. Na cmentarzu pojawili się jedynie najbliżsi dziennikarza. Żona Marianna Dufek wyjaśniła, że taka była wola jej byłego męża. Nad trumną przemawiał brat i przyjaciel. Jednak sensację wywołał inny znajomy, który nie mógł już dłużej milczeć i wyjawił, co naprawdę działo się z Kamilem w ostatnim czasie...

Informacja o tym, że Kamil Durczok nie żyje, wywołała ogromne poruszenie. Dziennikarz cieszył się dużą rozpoznawalnością, choć w ostatnich latach mówiło się głównie o jego problemach z prawem i skandalach.

Gwiazdor miał jednak wciąż oddane grono sympatyków, którzy trzymali za niego kciuki, by w końcu odbił się od dna. Miał mu pomóc w tym jego ostatni projekt, czyli portal Durczokracja, ale nie zdążył się o tym przekonać. 

Pogrzeb odbył się w Katowicach w kościele Trójcy Przenajświętszej w Katowicach-Kostuchnie. Urnę z prochami w asyście orkiestry górniczej złożono w rodzinnym grobie na pobliskim cmentarzu.

Przed samym pogrzebem okazało się, że zmieniono plan ceremonii, bo początkowo mówiło się, że przemówi syna Kamila, ale ostatecznie mowę pożegnalną wygłosił brat zmarłego.

Reklama

Znajomy Durczoka przerywa milczenie

Nieco wcześniej sporo emocji w sieci wywołał materiał pożegnalny w "Faktach" TVN, w którym skupiono się głównie na skandalach i upadku ich byłego kolegi. Na profilu Kamila ludzie nie kryli oburzenia. Pisali, że o zmarłym wypada mówić albo dobrze, albo wcale!

Okazuje się, że nawet jego dobrzy znajomi nie wzięli sobie tej rady do serca. W portalu natemat.pl ukazała się rozmowa z "osobą z bliskiego otoczenia" Durczoka, która wyjawiła, jak naprawdę wyglądało życie Kamila w ostatnich latach.

Dowiadujemy się, że dziennikarz, choć na Instagramie zapewniał, że już nie pije i czas spędza głównie na spacerach z psem w górach, było zgoła inaczej...

Dziennikarka portalu zapytała "przyjaciela", dlaczego w ogóle o tym rozmawiają. Znajomy twierdzi, ze nie mógł już dłużej milczeć i patrzeć na jego pośmiertną gloryfikację, ale tak samo nie mógł wcześniej patrzeć na nienawistne ataki kierowane w stronę Kamila. 

Zobacz też:

Gwiazdor "Królowych życia" zarabia miliony!

Beata Tyszkiewicz wymaga stałej opieki

Adam Zdrójkowski baluje na Zanzibarze

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kamil Durczok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama