Agnieszka Kaczorowska zakończyła swoją przygodę z "Tańcem z gwiazdami". Powód jej rezygnacji jest zaskakujący
Agnieszka Kaczorowska i jej partner Marcin Rogacewicz byli jednymi z najbardziej kontrowersyjnych uczestników ostatniej edycji "Tańca z gwiazdami". Po ich odpadnięciu z show wiele mówiło się o napiętej atmosferze, która wytworzyła się między celebrytami.
Wiele osób twierdziło, że to właśnie relacje na planie przyczyniły się do decyzji Agnieszki, która kilka dni temu oficjalnie potwierdziła, że nie wystąpi w wiosennej edycji show. Jak się jednak okazuje, tancerka o rezygnacji z dalszego udziału w programie myślała już jakiś czas temu. W przyszłości chce bowiem poświęcić się nowym projektom.
"To zwykła zawodowa decyzja, którą podjęłam już tak naprawdę w połowie roku. Bo ja wiedziałam, że tak intensywne projekty to jest pełne zaangażowanie, bardzo dużo czasu się na to poświęca, [...] nie możesz ich robić non stop. Zrobiłam dwie edycje. Wystarczy. A potem zobaczymy. Poza tym są nowe plany" - wyjawiła Kaczorowska w rozmowie z Odetą Moro w ramach cyklu "Onet rano".
Mówiąc o nowych planach, Agnieszka Kaczorowska miała na myśli spektakl artystyczny, który wraz z Marcinem Rogacewiczem zaprezentują fanom już wiosną. Przygotowana przez nich sztuka ma opowiadać o wolności.
Agnieszka Kaczorowska nie ma zamiaru odchodzić z "Klanu". "On mi w niczym nie przeszkadza"
Agnieszka Kaczorowska głośno mówi o tym, że ostatnie dwie edycje "Tańca z gwiazdami" zajęły sporą część jej życia. Aktorka musiała dostosować swoje plany zawodowe do życia rodzinnego. Teraz chce skupić się na nowych wyzwaniach, które przynosi jej życie.
"Przede wszystkim intensywność projektu, a po drugie ja chce iść dalej. Ja uwielbiam zajmować się rzeczami, które są dla mnie nowymi wyzwaniami. Ja bardzo nie lubię zasiedzieć się w jednym miejscu. Ja ciągle staram się te projekty dobierać, żeby się cały czas rozwijać. To jest dla mnie priorytetowe" - odpowiedziała, gdy Odeta Moro zapytała ją o prawdziwy powód jej rezygnacji z "TzG".
Jednocześnie Kaczorowska wprost mówi o tym, że nie przeszkadza jej to, że z "Klanem" jest związana praktycznie od początku jego emisji. Serial traktuje jako dodatkowy projekt i nie ma zamiaru z niego odchodzić.
"Od 1999, więc dokładnie 26 lat już. 'Klan' zawsze był i myślę, że zawsze będzie w moim życiu, bo on mi w niczym nie przeszkadza. Przez to, że to nie jest intensywny projekt, bo ja mam tam zaledwie kilka dni w miesiącu. On mi w niczym nie przeszkadza, żeby robić nowe rzeczy, żeby robić równolegle kilka rzeczy" - skomentowała swój długoletni udział w serialu TVP.









